Dariusz Dobrychłop - gospodarz i działacz
Gospodarz i działacz
Pan Dariusz z żoną mają czwórkę dzieci. Najstarszy, 24-letni Piotr, jest diakonem. Tomek - lat 23 - studiuje na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Planuje otworzyć własną firmę. Łukasz dopiero zacznie studia, a Maria skończyła I klasę w pleszewskim "Staszicu". - Cieszymy się, że dobrze się uczą, są młodzi, plany mogą się zmieniać, a nasza rola - ich wspierać - uważa gospodarz. Wszystkie dzieci pomagają w gospodarstwie i są do tego przyzwyczajone. Praca w rolnictwie, to czasami 12 i więcej godzin dziennie. Ale pan Dariusz lubi swoje zajęcie. Udziela się także społecznie. Przez kilkanaście lat był prezesem Gminnego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych w Czerminie. Jest też współzałożycielem dwóch grup producenckich: "Pomwitrus" - zrzeszenia producentów owoców i warzyw oraz "Rola" - grupa zrzeszająca hodowców trzody chlewnej. W tej pierwszej działa do dziś, z drugiej zrezygnował, gdy zdecydował się nie hodować już świń. "Pomwitrus" ma około 150 członków z powiatów pleszewskiego i jarocińskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Małgorzata Matecka - premia 60 tys. zł na produkcję truskawek [ZDJĘCIA]
Lubi pracować, tańczyć i podróżować
Dariusz Dobrychłop został także wyróżniony tytułem ROLNIK ROKU 2017, organizowanym przez władze Pleszewa. Gala i wręczenie nagrody odbyły się na początku tego roku. - Cieszę się, że ta moja praca została dostrzeżona. I zawsze będę opowiadał, że to dzięki dobrym ludziom tak wiele się udało. Dobrze, że mam następcę, że to wszystko nie zostanie zmarnowane, ktoś będzie udoskonalał to gospodarstwo - mówi rolnik. Mimo ciężkiej pracy panu Darkowi udaje się też znaleźć czas na oderwanie się od niej. Często chodzą z żoną na potańcówki, lubi zwiedzać, podróżować. Był na Węgrzech, w Słowacji, w Czechach, w Austrii, w Niemczech, na Litwie. - Fascynuje mnie Wilno i jego historia. Dopiero, jak tam pojechałem, to ją zrozumiałem. Ciężko tam się żyje Polakom i to mnie zasmuciło - wspomina pan Dariusz. Uważa, że nasz naród jest tolerancyjny, choć często przedstawia się to inaczej.
ZOBACZ TAKŻE: Lisowscy i ich bydło opasowe w nowej oborze [ZDJĘCIA]