Dariusz Dobrychłop - gospodarz i działacz
Najbardziej lubi pomidory
Syn Łukasz na swojej ziemi uprawia kukurydzę i zboża. Pasjonuje się mechanizacją rolnictwa. W jednym z konkursów zajął II miejsce w województwie. Pan Dariusz także uprawia kukurydzę i zboża plus pomidory gruntowe. - Od wielu lat się tym zajmuję i bardzo to lubię. Mam swoje poletka doświadczalne, mam różne odmiany. Mamy je na 6,5 hektara. Średnia wydajność, to 50-70 ton z hektara - mówi pan Dariusz. Jak każdy rolnik, uzależniony jest od pogody i często z trwogą patrzy w niebo. - W tym roku z powodu suszy dużo zawiązków kwiatowych opadło i czy to się odbuduje, nie wiemy. Było ciepło, można było wcześniej pomidory zasadzić, ale potem przyszły deszcze, a pola nie są równe jak stół, i w zastoiskach pogniły pomidory. Potem przyszła susza. Szkoda mówić. Żniwa przez te deszcze też się opóźnią. Na jednym polu jest dobrze, na innym - katastrofa - opowiada.
ZOBACZ TAKŻE: Piotr Kozłowski i jego krowy mamki [ZDJĘCIA]
Krowy mięsne i mleczne, własne maszyny
Kukurydza i zboża są zużywane w gospodarstwie dla potrzeb własnych, rolnicy hodują bowiem bydło - w sumie 70 sztuk - mięsno-mleczne rasy Montbeliarde. - Mają dwie dobre cechy: można uzyskać dużo mleka i są dobre w opasie, ładnie rosną, za byczki można uzyskać dobrą cenę - mówi pan Dariusz. Mają 26 krów. Uzyskują od każdej sztuki średnio 7.200 litrów mleka rocznie. - Tym się zajmuje w większości moja żona. My karmimy i oprzątamy - opowiada rolnik. W gospodarstwie jest też pełen park maszynowy: kombajn, cztery ciągniki, w tym dwa nowe, prasy, opryskiwacze, agregaty uprawowe, pługi. - Ciągniki, kombajn, prasy - kupiliśmy za swoje. Z PROW 2010-2013 udało się uzyskać dotację na resztę zaplecza naszego parku maszynowego. Potem już się nie łapaliśmy, bo nie ma premiowania rolnika, który ma 40-50 lat! - mówi Dariusz Dobrychłop.
ZOBACZ TAKŻE: Krzysztof Sokal - nowoczesność w polu i zagrodzie