Zabraknie materiału siewnego? Wzrośnie jego cena?
Mokre żniwa przekładają się na jakość zbóż nasiennych.
- Pszenżyto - najlepsze odmiany, takie jak Rotondo, które uprawiam na nasiona - już jest porośnięte i to w takim stopniu, że się nie nadaje do siewu - alarmuje rolnik z Wielkopolski. Co na to przedstawiciele firm nasiennych?
Dr Dariusz Majchrzycki, dyrektor marketingu i sprzedaży w Danko Hodowla Roślin Sp. z o.o. po części potwierdza obawy producenta. - Najgorsza jest sytuacja pszenżyta ozimego, tutaj występują duże porosty, trzeba będzie włożyć sporo wysiłku, żeby nasiona przygotować. Trochę porostów jest też w przypadku pszenicy ozimej i żyta, ale to nie jest większy problem. Czy materiału siewnego może w tym roku zabraknąć? W firmie Danko pszenicy, jęczmienia i żyta nie zabraknie, a jeśli chodzi o pszenżyto takiej pewności już nie ma. - Trudno dziś wyrokować, bo żniwa jeszcze trwają - mówi dr Majchrzycki. - Spodziewamy się większego popytu ze strony rolników, bo nie mają takich urządzeń, żeby sobie wyczyścić własne ziarno. Na pewno, jeśli rolnicy chcą kupić pszenżyto ozime do siewu, to nie powinni czekać do końca września.
Także Adam Skowroński z HR Smolice potwierdza nie najlepszą sytuacje na polach z materiałem siewnym. - Z tego, co mi mówiono, zdarzało się gdzieniegdzie, że zboża zaczynały porastać - przyznaje. Zapewnia jednak, że jakość materiału siwnego oferowanego przez firmę na tym nie ucierpi. - Będzie na tym samym poziomie, bo my to zboże czyścimy, będzie po prostu więcej odpadów. W HR Smolice materiału siewnego nie zabraknie, bo zawsze mają jakieś zapasy. - Jak to w rolnictwie, różne lata są, różne zbiory. Jeśli na magazynie zostaje 30% materiału siewnego, to nie jest źle, bo w kolejnych latach to się wyrównuje, wtedy gdy plony są niższe - zapewnia specjalista z HR Smolice. Uspokaja też w kwestii podwyżek cen. - My nigdy nie podnosimy cen ze względu na przebieg pogody czy niższe zbiory, po to, żeby się jednorazowo dorobić na nieszczęściu rolników.
Jednak dr Dariusz Majchrzycki z Danko nie jest pewien, czy ceny na rynku materiału siewnego nie pójdą w górę. - Jeśli w pszenżycie standardowo odsortowywane jest 15% nasion przy czyszczeniu, to w przypadku gdy są porosty, to może być nawet 30% - zauważa. - Ale jest bariera popytowa. Jeśli ktoś przesadzi z ceną, rolnicy tego nie kupią.