Elektryczny ciągnik z Chin zadebiutuje w 2025 roku na rynku europejskim
W pełni elektryczny ciągnik z Chin, o mocy porównywalnej do 90 KM, zostanie już niebawem zaprezentowany na rynku europejskim.
Elektryczny ciągnik z Chin trafi do Niemiec
Pojazd został wcześniej szerzej zaprezentowany na targach, które miały miejsce w Państwie Środka. Wkrótce ma trafić także do Niemiec.
Jak informuje niemiecki portal bauhof-online.de, chiński inżynier - CEO start-upu ZSHX Advanced Tractors - rozpoczął już współpracę z firmą z Augsburga - SIQRON agrar - i według zapowiedzi już wiosną 2025 roku nowy ciągnik zostanie zaprezentowany szerzej na rynku europejskim. Najpierw we wspomnianych Niemczech, a później na innych rynkach.
Elektryczny ciągnik firmy ZSHX Advanced Tractors
Jak wyliczają przedstawiciele niemieckiej firmy SIQRON agrar, akumulator w ciągniku zasila dwa silniki elektryczne: jeden do jazdy, a drugi przeznaczony jest do WOM i hydrauliki.
Akumulator ma pojemność 105 kWh.
- Oferuje nie tylko imponującą pojemność, ale dzięki funkcji szybkiego ładowania można go w pełni naładować w ciągu zaledwie około godziny, jeśli infrastruktura jest odpowiednia. Integracja dynamicznego systemu zarządzania temperaturą zapewnia, że akumulator zawsze działa optymalnie, nawet podczas intensywnego użytkowania. Oznacza to, że ciągnik pozostaje wyjątkowo niezawodny nawet podczas długich okresów pracy - twierdzą przedstawiciele niemieckiej firmy, która ma zająć się dystrybucją na rynki niemieckim.
Ciągnik posiada napęd na cztery koła, kabinę z automatyczną klimatyzacją oraz Isobus w standardzie.
Według producenta chińskiego ciągnika elektrycznego czas pracy na jednym ładowaniu akumulatora z większym obciążeniem powinien wynosić około czterech do pięciu godzin, a przy średnim obciążeniu około sześciu do siedmiu godzin.
Jak informuje niemiecki branżowy portal bauhof-online.de, obecnie trwają intensywne przygotowania: na początku przyszłego roku ma zostać utworzona spółka handlowo-usługowa na Europę.
CZYTAJ TAKŻE: 100 tys. ciągników rocznie z fabryki Lovol? Chiński gigant ma ambitne plany