Produkują zboża, rzepaki, facelię. Zaczynali od 20 ha. Dziś pracują na ok. 75 ha
Produkują zboża, rzepaki, facelię. Zaliczali od 20 ha. Dziś pracują na ok. 75 ha
Rodzina Jóźwiaków z Okoleńca (powiat kolski, gmina Kłodawa) w ciągu ostatnich kilku lat powiększyła gospodarstwo z 20 ha do ok. 75 ha. Na tym areale uprawiana są: pszenica, kukurydza na ziarno i na kiszonkę, rzepak oraz facelia. Plantacje w większości chronione są polskimi preparatami.
Karol Jóźwiak 6 lat temu odziedziczył gospodarstwo po rodzicach. Nadal jednak może liczyć na ich pomoc, zwłaszcza jeśli chodzi o produkcję zwierzęcą. Nad produkcją roślinną młody rolnik pieczę sprawuje sam. Farmer jest jednym z bohaterów kampanii “#wybieramINNVIGO”.
Scieżka zawodowa
Karol Jóźwiak jest absolwentem Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. - Studia przydają się w dwóch aspektach. Pierwszy to tradycyjny, naukowy, bo można zdobyć dużo informacji. Drugą, dla mnie jeszcze ważniejszą zaletą były kontakty z kolegami, ale również z profesorami - mówi młody rolnik. - Można było porozmawiać o sytuacji na danym polu, o problemach. I rozwiązywać je na bieżąco - nie tylko na podstawie książek, ale na podstawie doświadczeń wykładowców i znajomych. Dzieliliśmy się obserwacjami, to pomagało w wyborze odpowiednich technologii, środków ochrony roślin i zabiegów - wspomina pan Karol.
Produkcja zwierzęca
W gospodarstwie Jóźwiaków jest 25 krów dojnych oraz 25 opasowych. Zwierzęta karmione są paszami własnej produkcji, głównie kiszonką z kukurydzy oraz z traw i lucern, a także jęczmieniem ozimym, pszenżytem i dokupowaną śrutą rzepakową. Mimo to w dłuższej perspektywie czasowej farmerzy planują odejście od tej części działalności rolniczej. - Nie wiążemy przyszłości z krowami ze względu na pracochłonność, czasochłonność oraz dlatego, że niezbyt to lubię - przyznaje pan Karol i dodaje: - Zdecydowanie produkcja roślinna jest dla mnie atrakcyjniejsza, przyjemniejsza, daje mi więcej satysfakcji i radości. To właśnie z tą działką są plany na tzw. najbliższą przyszłość. Realna opcja to gospodarowanie na 100 hektarach, ponieważ na takim obszarze rolnik nadal byłby w stanie pracować samodzielnie.
Produkcja roślinna
Jeśli chodzi o uprawę roli, w gospodarstwie od trzech lat stosowana jest technologia bezorkowa - i pod tym kątem rozbudowywany jest park maszynowy. Obecnie w jego skład wchodzi, oprócz kombajnu, traktora, opryskiwacza i pielnika, m.in. siewnik wyposażony w talerzówkę oraz redlice dwutalerzowe, które pozwalają na siew w mulcz. Zarówno uprawa bezorkowa, jak i wysiewanie wielu poplonów i międzyplonów wpisuje się w wymogi obowiązujących od tego roku ekoschematów i upoważnia do otrzymywania unijnych dopłat. Niemal wszystkie prace polowe - poza zbiorem kukurydzy na ziarno - pan Karol wykonuje samodzielnie, korzystając z własnych maszyn i sprzętów, a ponadto świadczy usługi tego typu sąsiadom.
Prawdziwym sprawdzianem efektywności podejmowanych działań, jak zwykle w przypadku produkcji rolnej, jest okres żniw. - To podsumowanie naszego całego roku pracy, wtedy cieszymy się… albo nie. To zależy od sumarycznych opadów deszczu, od klasy bonitacyjnej gleby, dbałości o opryski, środki ochrony roślin, o zastosowanie odpowiednich preparatów we właściwym czasie - stwierdza rolnik. - Pszenica plonuje u nas w granicach 8 t/ha, w sprzyjającym roku, kiedy właściwy dobór zabiegów agrotechnicznych jest połączony z optymalną ilością opadów, jesteśmy w stanie dojść do 9 t/ha. Mam nadzieję, że w przyszłości osiągniemy 10 ton. Co do kukurydzy, nie mamy suszarni i sprzedajemy ją na bieżąco. W tamtym roku plon wyniósł 12,5 t/ha - dodaje.
Karol Jóźwiak do ochrony roślin stosuje przeważnie środki z portfolio INNVIGO. W tej kwestii kieruje się następującymi zasadami. - Pierwsza to, wiadomo, ekonomia, druga – skuteczność, a trzecia, co dla mnie osobiście jest ważne, żeby to był produkt polski. Dlatego wybieram INNVIGO. Ta przygoda zaczęła się 5-6 lat temu, stopniowo kupowane preparaty przekonywały nas do dalszego stosowania. Obecnie większość środków ochrony roślin, które stosuję, jest z INNVIGO - komentuje młody rolnik.
Wybieram ŚOR
W 2023 roku powstała druga edycja kampanii #wybieramINNVIGO. Jej ideą było zaprezentowanie realnych użytkowników środków ochrony roślin i ich opinii - zamiast aktorów odgrywających wyuczone role.
Rekordy kukurydziane 2023