Co z pszenicą z terenów zalewowych?
Uczula na to w specjalnym komunikacie na Platformie Sygnalizacji Agrofagów - Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu.
- Wraz z falą powodziową zarodniki organizmów chorobotwórczych mogą rozprzestrzeniać się szybciej. Zgorzel siewek może być powodowana między innymi przez grzyby rodzaju Fusarium, które w późniejszym okresie są sprawcami również choroby podsuszkowej - zwraca uwagę IOR-PIB.
Objawy zgorzeli siewek
Objawy zgorzeli siewek dzieli się na przedwschodowe lub powschodowe.
- Objawy przedwschodowe to poskręcane pod powierzchnią gleby kiełki i korzonki zarodkowe, co skutkuje brakiem wschodów. Objawy powschodowe, z którymi teraz możemy się spotkać na plantacjach, to brązowe przebarwienia korzeni, które z czasem czernieją, obumierają i przestają pełnić swoją funkcję. Później objawy pojawiają się także na podstawie źdźbła. Na pochwie liściowej mogą tworzyć się brunatne plamy, źdźbło jest zwykle przewężone, rośliny są słabsze i zdecydowanie wolniej rosną w porównaniu do roślin zdrowych - opisuje IOR-PIB.
Inne niebezpieczeństwa na plantacjach pszenicy ozimej związane z intensywnymi deszczami
Instytut informuje też o tym, że w niektórych rejonach należy liczyć się z niebezpieczeństwem przemieszczenia się ostatnio aplikowanych substancji czynnych środków chwastobójczych. - W zasiewach ozimin, gdzie zastosowano herbicydy o działaniu doglebowym, po intensywnych (nawalnych) opadach deszczu na roślinach mogą wystąpić symptomy fitotoksycznego działania herbicydu najczęściej w postaci chloroz, nekroz, deformacji liści lub systemu korzeniowego, zahamowania wzrostu roślin - uczula IOR-PIB.
Zaznacza jednocześnie, że symptomy mogą występować nierównomiernie w zależności od zróżnicowania jakości gleby (mozaika glebowa) lub ukształtowania powierzchni terenu, skutkujące zwiększonym przemieszczaniem się wody powierzchniowej i gruntowej.
W związku z powyższym, w okresie jesiennej wegetacji 2024, a także wiosennej 2025, zadaniem Instytutu, należy częściej niż zwykle analizować stan fitosanitarny plantacji, zwracając szczególną uwagę na kondycję części nadziemnej, jak i systemu korzeniowego oraz obecność nietypowych symptomów na roślinach uprawnych.
Czytaj także:
Co z rzepakami z terenów zalewowych?