"Pij tylko mleko, zakrywaj dekolt, a nie będziesz liczyć straconych lat"
W czasach Polski ludowej mleko było jednym z podstawowych produktów spożywczych. Powszechnie było wiadomo, że miało ono zbilansować braki białka zwierzęcego. Dlatego dzieci karmiono na śniadanie zupą mleczną, a w szkołach podawano dodatkowo szklankę mleka.
Czy pamiętasz słowa popularnej piosenki, która w 1985 roku zdobywała swoją popularność?
- Pij tylko mleko, zakrywaj dekolt, a nie będziesz liczyć straconych lat - śpiewał Andrzej Zaucha.
W powszechnym, mlecznym użyciu były szklane butelki, wielokrotnego użytku, zamknięte złotym (dla mleka tłustego) lub srebrnym (dla mleka chudego) wieczkiem. Mleko przeżywało wtedy swój złoty czas.
Historia polskiego mleczarstwa
Historia polskiego mleczarstwa rozpoczyna się wraz z powstaniem pierwszych mleczarni, w ostatnich trzydziestu latach XIX wieku.
- Powstawały one przy bogatych dworach ziemiańskich, jako prywatne przedsięwzięcia czy ziemiańskie spółki a także jako chłopskie spółdzielnie. Powstanie spółdzielni było wydarzeniem dla miejscowości, jak również dla całej okolicy. Z inicjatywy spółdzielców budowano drogi, domy ludowe, świetlice. Istnienie spółdzielni podnosiło poziom życia otoczenia, tak ekonomiczny, jak kulturalny, oświatowy, zdrowotny - czytamy na stronie mleczarstwopolskie.pl, w opracowaniu Melanii Lipińskiej.
Pierwsza polska spółdzielnia mleczarska została założona w 1882 r., w Pawłówku k. Buku (dzisiejsze woj. wielkopolskie). Na rok przed wybuchem II wojny światowej działało w Polsce 1.475 spółdzielni mleczarskich, które zrzeszały około 700 tys. członków. Po zakończeniu II wojny światowej, odbudowa stada krów i przetwórstwa mleka oraz wyżywienie ludności stały się priorytetami gospodarczymi państwa.
- W roku 1945 zdołano uruchomić 685 zakładów mleczarskich w tym 590 spółdzielczych i 95 prywatnych. Lata 1945-50 to dynamiczny rozwój zakładów przetwórczych. Skup mleka, który pod koniec wojny wynosił 1,2 miliona litrów, wzrósł w 1950 roku do 2,5 miliona litrów - czytamy na stronie mleczarstwopolskie.pl.
W 1975 roku rozpoczęła się reforma administracyjna kraju. Spółdzielczość mleczarska włączona została do Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych “Samopomoc Chłopska”, powołano Centralny Zarząd Przemysłu Mleczarskiego. Decentralizacja gospodarki nastąpiła pięć lat później, w roku 1980. W grudniu reaktywowano Centralny Związek Spółdzielni Mleczarskich a 1 stycznia 1981 roku Okręgowe Spółdzielnie Mleczarskie.
Jak czytamy na stronie mleczarstwopolskie.pl, w 1989 roku, wraz z rozpoczęciem procesów zmian ustrojowych w Polsce, rozpoczął się również proces przemian gospodarczych. Rozwiązany został Centralny Związek Spółdzielni Mleczarskich oraz związki regionalne. Spółdzielnie nie miały czasu przystosować się do nowych warunków jako samodzielne przedsiębiorstwa.
- W 1991 roku powstała organizacja Krajowe Porozumienie Spółdzielni Mleczarskich, której podstawowym celem jest pomoc zrzeszonym spółdzielniom w ich działalności statutowej, reprezentowanie i obrona interesów polskiego mleczarstwa oraz przyczynianie się do rozwoju spółdzielczości mleczarskiej. Zmiana nazwy na Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich Związek Rewizyjny nastąpiła 4 września 1998 roku - czytamy na mleczarstwopolskie.pl
Jesli zainteresowała Cię hisotria polskiego mleczarstwa, zapraszamy po więcej informacji na stronę Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Związek Rewizyjny - kliknij tutaj.
Złote lata białego napoju
W latach 70 i 80-tych XX mleko w było tak rozpowszechnione w Polsce, że dzieci na śniadanie przed szkołą jadły kluski lane na mleku, a w szkole dostawały szklankę mleka.
Były butelki, jest tworzywo sztuczne
Mleko sprzedawane kiedyś w butelkach ze złotym i srebrnym kapslem zostało zastąpione najpierw przez mleko w plastikowych woreczkach, a jeszcze później, w kartony. Jakie Ty kupujesz mleko? Może korzystasz ze swojego, świeżego mleka od krowy?
Z dzisjeszego mleka w kartoniku pysznego sera nie będzie
Zsiadłe mleko to nic innego jak mleko kwaśne, ukwaszone. Mleko kwaśnieje dzięki działaniu bakterii fermentacji mlekowej - jest to tzw. proces fermentacji. Z dzisjeszego mleka w kartoniku niestety nie zrobisz tak dobrego zsiadłego mleka jak kiedyś. A od zsiadłego mleka do sera domowego była już przecież bardzo krótka droga.
- Jeżeli mamy świeże mleko prosto od krowy, tak jak w innych przypadkach, wygraliśmy wszystko. Latem wystarczy, że wyjmiemy je z lodówki, zimą możemy postawić koło letniego kaloryfera. Po 24 h lub max 48 h otrzymamy zsiadłe mleko - czytamy na stronie pracowniaserow.pl
Zobacz jak można zrobić zsiadłe mleko, kliknij tutaj.
Ty też możesz być redaktorem cyklu
O czym chciałbyś przeczytać w tym cyklu artykułów? A może chcesz podzielić się Twoimi wspomnieniami dawnego rolnictwa? Napisz wiadomość: [email protected]
Czy cykl artykułów „Niedziela z historią rolnictwa” zainteresował Cię?
Jeśli tak – skomentuj, polub – wyraź swoją opinię!
Mleko, które trafia prosto pod drzwi klientów - tak, to nadal możliwe! Przeczytaj o tym tutaj.