Dopłata 7 tys. zł do buhaja? Branża wskazuje: w ciągu roku koszt zakupu wzrósł o 40%
Do ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego dotarło dziś pismo w sprawie rozważenia podwyższenia wysokości dopłat do buhajów. Inicjatorem tego pomysłu jest Polska Platforma Zrównoważonej Wołowiny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
17 tysięcy złotych na zakup buhaja
Jak w piśmie wskazuje jej wiceprzewodniczący - Jacek Zarzecki, od 2023 roku obserwowany jest znaczący wzrost kosztów zakupu buhajów. Według danych branżowych, średnia cena 16-17-miesięcznego buhaja w 2024 r. wynosiła około 17 000 zł, co oznacza wzrost o około 40% w stosunku do 2023 roku, gdy ceny kształtowały się na poziomie ok. 12 000 zł.
- Dodatkowo, dane rynkowe wskazują, że ceny bydła w 2025 roku są nawet o 40% wyższe niż w roku poprzednim. W takich warunkach wsparcie w wysokości 5 000 zł nie odpowiada już rzeczywistym kosztom inwestycyjnym ponoszonym przez hodowców – tłumaczy Jacek Zarzecki.
Dalej wiceszef Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny wskazuje, że z raportu Głównego Urzędu Statystycznego „Rolnictwo w 2023 roku” wynika, że mimo stabilizacji cen niektórych surowców, koszty środków produkcji, energii oraz inwestycji w rolnictwie utrzymują się na podwyższonym poziomie.
- Dotychczasowa kwota wsparcia traci więc realną wartość nabywczą, przez co staje się mniej skutecznym instrumentem pomocy dla rolników - komentuje Jacek Zarzecki.
Hodowcy wnioskują o dopłaty do buhajów
Przytacza dalej dane dotyczące samego programu dofinansowania zakupu buhajów. W 2024 roku do 30 listopada o taką pomoc złożono 600 wniosków, z czego 497 rolników otrzymało pomoc na łączną kwotę 2,7 mln zł. To pokazuje, że program cieszy się dużym zainteresowaniem.
Warto dodać, że na ten program w minionym roku przewidziano budżet w wysokości 5 mln zł. To oznacza, że zaplanowane na ten cel środki, mimo sporej liczby wniosków, nie zostały w 100 procentach wykorzystane.
Mechanizm proporcjonalnego wsparcia dla małych stad
W liście skierowanym do ministra Krajewskiego Zarzecki wskazuje na jeszcze jedną kwestię, którą należałoby się zająć. W jego opinii, obecne zasady programu w niewystarczającym stopniu uwzględniają specyfikę małych stad (poniżej 15 sztuk), które stanowią znaczną część polskich gospodarstw utrzymujących bydło.
- Proponuje się wprowadzenie mechanizmu proporcjonalnego wsparcia, który umożliwi rolnikom utrzymującym mniejsze stada uzyskanie pomocy odpowiadającej ich skali produkcji. Rozwiązanie to zwiększy dostępność programu, poprawi jego sprawiedliwość społeczną i zachęci mniejsze gospodarstwa do inwestowania w poprawę jakości genetycznej pogłowia a także wsparcie dla tych małych gospodarstw, których ilość z roku na rok spada – argumentuje Zarzecki.
Budżet 5 mln zł bez zmian
Wiceszef Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny zauważa, że proponowane zmiany nie wymagają zwiększenia łącznych środków finansowych programu.
- Zwiększenie jednostkowej dotacji oraz wprowadzenie proporcjonalnego wsparcia dla mniejszych gospodarstw można zrównoważyć korektą limitów lub sposobu rozdziału środków, co pozwoli zachować budżetową neutralność programu przy jednoczesnym zwiększeniu jego efektywności – zaznacza.
I dalej wskazuje, że: "zwiększenie poziomu dotacji i bardziej sprawiedliwy system wsparcia pozwolą na zakup buhajów o wyższej wartości hodowlanej, co przełoży się na poprawę jakości genetycznej krajowego pogłowia, wzrost konkurencyjności polskiej wołowiny oraz zwiększenie dochodowości gospodarstw".
- Tagi:
- bydło mięsne
- buhaje
- dopłaty




























