Kurniki są rodzinnym biznesem
- 1/33
- następne zdjęcie
W Polsce powstaje coraz więcej wielkotowarowych gospodarstw produkujących kurze brojlery. Właściciele tych obiektów coraz częściej decydują się na własne mieszalnie pasz, aby zmniejszyć koszty produkcji.
Hodowla drobiu w naszym kraju oraz produkcja brojlerów kurzych rozwija się w zawrotnym tempie. Gospodarze zakładają nowe fermy oraz rozbudowują już istniejące. Coraz częściej liczba ptaków jest tak duża, że dostarczanie gotowej paszy staje się nieopłacalne. Co wtedy zrobić? Ile trzeba zainwestować, aby produkować własną paszę?
Decyzję o budowie własnej mieszalni pasz podjął Mirosław Świerżewski z Ceranowa (powiat sokólski, woj. mazowieckie), który prowadzi wraz z trzema synami 5 ferm w różnych lokalizacjach. Gospodarstwa obejmują w sumie 37 kurników i produkują półtora miliona brojlerów w jednym cyklu produkcyjnym. Pięć miesięcy temu ruszyła ich własna mieszalnia pasz.
- Wcześniej kupowaliśmy gotową paszę. Decyzja o budowie swojej mieszalni rodziła się bardzo długo. Chcieliśmy obniżyć koszty oraz zdywersyfikować produkcję, sprzedając paszę na zewnątrz - mówi właściciel.
Mieszalnia może produkować 5.000 ton miesięcznie.
- W tej chwili zrobiliśmy najwięcej 3.600 ton. Średnio potrzebujemy 3.200 ton miesięcznie, aby wyżywić 1 500.000 brojlerów. Wszystko zależy od tego jak się ułoży wiekowo cykl w danym miesiącu - zaznacza Mirosław Świerżewski.
- 1/33
- następne zdjęcie