Beton czy kostka brukowa na podjeździe gospodarstwa rolnego?
Nowoczesne gospodarstwa rolne to przedsiębiorstwa. Na ich terenie odbywa się ruch samochodowy i maszynowy. Dlatego trzeba zadbać o jakość nawierzchni wokół budynków.
Rolnicy coraz częściej zwracają uwagę nie tylko na funkcjonalność, ale i na estetykę swoich gospodarstw. Przyczyniają się do tego audyty unijne, sprawdzające wykorzystanie środków z dotacji. Jednym z elementów wykończenia jest nawierzchnia przed budynkami inwentarskimi, garażami, silosami i magazynami. Dwoma podstawowymi materiałami, na które decydują się klienci są beton i kostka brukowa. Koszty ich zakupu są podobne i oscylują w granicach 100 zł za m2. Na co się więc zdecydować?
Nawierzchnia betonowa
- Przede wszystkim beton nie ma fug, spomiędzy których mogą kiełkować chwasty. Łączenia między płytami nie są już wypełniane, tak jak kiedyś, asfaltem tylko poliuretanami lub modyfikowanymi masami biturmicznymi. Powodem, dla którego gospodarstwa, gdzie wykonywaliśmy nawierzchnie przy dojazdach do silosów załadowczych, decydowały się na posadzki zewnętrzne betonowe była trwałość tego materiału. Czyli w długim czasie one nie wymagają nakładów inwestycyjnych na remonty. Gwarancja jest co prawda na trzy lata, ale bezproblemowe użytkowanie to jest okres dużo dłuższy - tłumaczy Piotr Burzawa, dyrektor spółki Mabet, właściciel marki Agrobet.
Trzeba wziąć pod uwagę, że z tych samych materiałów - chodzi o rodzaj betonu, buduje się autostrady. Tam okresy gwarancji są dużo dłuższe. Jedyne, czym ten drogowy różni się od posadzkowego, to nawierzchnia, która jest inaczej wykończona. Tu stosuje się proces miotłowania, czyli robi się swoisty „sztruks”, który nadaje płycie bardzo dużą antypoślizgowość. Na autostradzie ruch pojazdów odbywa się zbyt szybko, a jazda po takiej nawierzchni byłaby bardzo głośna. Na podjazdach natomiast, przy prędkościach 20 km/h jest to możliwe.
Grubość płyty betonowej jest standardowa. - Robimy nawierzchnie na obciążenia dla maksymalnego tonażu według prawa o ruchu drogowym. Trzeba wziąć pod uwagę, że już przyczepa z ziarnem dwu-, trzyosiowa ma maksymalną masę, z jaką może poruszać się po drodze. Nie opłaca się robić cieńszej płyty, bo może się okazać, że żaden sprzęt nie może na nią wjechać - tłumaczy dyrektor.
Grunt pod warstwę betonu należy odpowiednio przygotować. - Podbudowa jest bardzo podobna jak w przypadku kostki. Powierzchnię najpierw się korytuje i usuwa organiczne części, typu humus. Gdy dojdzie się do warstwy nośnej gruntu, wsypuje się kruszywa czy piaski. Na to kładzie się płytę betonową - mówi specjalista.
Beton może być zastosowany zarówno w małych, jak i dużych przedsiębiorstwach rolnych i gospodarstwach. - Robimy powierzchnie od 50 do 5.000 m2 - dodaje Piotr Burzawa.
Kostka betonowa
Przy inwestycjach przemysłowych stosuje się dwa rodzaje kostek betonowych - prostokątne (10x20 cm) lub w kształcie „dwuteownika”. W gospodarstwach rolnych mogą się pojawić wycieki na podjeździe różnych substancji, które wchodzą w reakcję z podłożem, zwłaszcza siarkowodory. Głównym spoiwem w betonie jest cement, jednakże jego rodzaje są różne. Jedne charakteryzują się szybkim przyrostem wytrzymałości. Są natomiast i takie, które charakteryzują się dużą wytrzymałością na substancje szkodliwe. Takie spoiwo nazywa się cementem hutniczym.
Aby produkować kostkę betonową z tego materiału, trzeba mieć specjalistyczną linię produkcyjną, ponieważ potrzebuje ona dużo czasu na związanie. Po zrobieniu mieszanki betonowej ze zwykłego cementu i przelaniu do formy, można ją otworzyć już po kilku godzinach. A po dwóch dniach taki element osiąga połowę swojej wytrzymałości. Hutniczy natomiast po dwóch dniach wykazuje dopiero 20% związania. Taka kostka jest zdecydowanie mniej wrażliwa na wszystkie toksyczne związki. - Posiadamy komory, które przyspieszają wiązanie kostki wykonanej z cementu hutniczego za pomocą ciepła i pary wodnej - mówi Grzegorz Śmiertka, dyrektor ds. produkcji w firmie ZPB Kaczmarek.
Kostka jest wykonana z betonu, czyli materiału, który lubi być ściskany. Jeśli więc jeżdżą po niej maszyny, nic się nie dzieje. - Najpopularniejszymi grubościami dostępnymi na rynku są kostki 6- i 8-centymetrowe. Osiem jest stosowane tam, gdzie odbywa się tradycyjny ruch, więc na drogach, podjazdach czy terenach rolniczych. Szóstki kładzie się na chodnikach i ścieżkach rowerowych - nawierzchniach mniej obciążonych - tłumaczy specjalista.
Trzeba pamiętać, że tak samo, jak w przypadku płyty betonowej, kostka brukowa stanowi tylko nawierzchnię. Za nośność podłoża, czyli za to, żeby się nie robiły koleiny i powierzchnia była równa odpowiada podbudowa. Ważne więc, aby pod kostką były odpowiednie warstwy, ponieważ obciążenie jest przenoszone na grunt poniżej. Podbudowę powinno stanowić 20-30 cm tłucznia albo chudego betonu. Na to przychodzi 3-centymetrowa warstwa podsypki piaskowej. O ile podbudowa, która przenosi obciążenie na grunt musi być porządnie zawibrowana (ubita), to warstwa podsypki powinna być luźna, ponieważ kostkę produkuje się z pewną tolerancją grubości, oznacza to, że nie każda ma dokładnie 8 cm. Występują milimetrowe różnice. Wibruje się więc dopiero po położeniu kostki brukowej, aby wyrównać nawierzchnię.
Cena za metr kwadratowy jest uzależniona od odległości od zakładu produkcyjnego. Kostka jest materiałem bardzo ciężkim, co generuje wysokie koszty transportu.