Ujęcie dopłat do nawozów w tarczy antykryzysowej - jest wniosek
Samorząd rolniczy zwrócił się z prośbą do wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o ujęcie dopłat do nawozów w tarczy antykryzysowej.
Dopłata do nawozów - wniosek samorządu rolniczego
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych 5 stycznia wystąpił do szefa resortu rolnictwa z wnioskiem o rozważenie możliwości uwzględnienia w tarczy antykryzysowej dopłaty do nawozów mineralnych w formie zwrotu do faktury zakupionego przez rolnika nawozu do określonej dawki na hektar w wysokości 1000 zł do tony zakupionego nawozu.
- Ceny nawozów wzrosły o 300%, a dopłata pozwoli na częściową niwelację skutków wzrostu kosztów produkcji rolnej, a przez to zapewni mniejszy wzrost cent produktów rolnych dla konsumentów i zapobiegnie spadkowi produkcji rolnej - argumentowała we wniosku Izba.
Sytuacja na rynku nawozów - komentarze rolników
O trudnej sytuacji na rynku nawozów pisaliśmy niejednokrotnie. Część rolników w rozmowach z nami już jakiś czas temu deklarowała, że za aktualną cenę, nie kupi nawozów. Wśród nich był m.in. Andrzej Kazek, rolnik z Wielkopolski.
- Moim zdaniem ta cena jest zbyt wygórowana. Chyba najwięcej tutaj działa fundusz spekulacyjny. Ja postanowiłem, że w tej cenie nie kupię nawet kilograma nawozu - podkreślał w listopadzie 2021 gospodarz.
Przytoczył też wówczas opinię zasłyszaną w telewizji, podczas wywiadu z ekonomistą.
- W sumie muszę się z nim zgodzić - powiedział wprost, że dawniej o cenie produktu decydowały podaż i popyt. W tej chwili decydują: podaż, popyt i fundusze inwestycyjne. To one spekulują na rynku. To jest oderwane od rzeczywistości, bo nawet gdyby gaz podrożał o 1000 %, w niczym nie rekompensuje to podniesienia ceny nawozów o 400 %. Dlatego postanowiłem, że nie kupię ani kilograma nawozu. Wolę kupić gotowe zboże. To mi taniej wyjdzie, bez nerwów.
Pod postem na naszym profilu Facebook, przekierowującym na rozmowę z panem Andrzejem, posypały się komentarze. Część postujących zgadzała się z słowami rolnika z Wielkopolski. POPIERAM. DOŚĆ WYZYSKU. MOŻE ZACZNĄ ROLNIKA SZANOWAĆ - pisał jeden z farmerów. Inny dodawał: Prawdę mówi brawo! Były jednak również takie głosy: Komu zrobisz na złość - sobie nie p[osiejesz nie urośnie kup posiej policz wydki i koszty sprzedaj produkt w odpowiedniej cenie.
Jeszcze szerzej na wieściowym Fb komentowany był post zachęcający do przeczytania artykułu pt.: "Grupa Azoty: nie zwlekać z zaopatrzeniem w nawozy", który pojawił się kilka dni po poście promującym rozmowę z Andrzejem Kazkiem. Tutaj zdecydowana większość postujących optowała za tym, żeby nie kupować nawozów w aktualnej cenie. Oto niektóre z komentarzy:
Za tą cenę ?
Chyba jaja sobie z ludzi robią.
Chyba w lotka trzeba wygrać żeby kupić nawóz
Za tą cenę? Nikt nie powinien kupić! Płody rolne za darmo....
Tak trzymać nie kupować niech go sobie trzymają.
*W przypadku komentarzy z Fb zachowano oryginalną pisownie
Czytaj także: