Suszenie kukurydzy 2025. Tak czy nie?

Ten rok jest wyjątkowy dla uprawiających zboża. Zbiory wysokie, a ceny niskie. Jak będzie w przypadku kukurydzy, musimy jeszcze chwile poczekać. Poprzedni sezon charakteryzował się suchym latem, które przyspieszyło żniwa kukurydziane. Wówczas wysychała jeszcze na polach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Porównując aktualną sytuację szczególnie do tego, co było rok temu, to przede wszystkim teraz będziemy dłużej czekać na doschnięcie kukurydzy. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w wielu regionach, szczególnie w południowych, rolnicy zbierali kukurydzę już na początku września i to dość późne odmiany, nawet o FAO 260 z wilgotnością około 20% - wspomina Mikołaj Przepióra, specjalista z firmy Lidea Seeds.
W tym roku sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Wrzesień przyniósł chłód i dużą wilgotność, co opóźnia zbiory. Niektórzy przewidują, że na żniwa kukurydziane będzie trzeba poczekać, możliwe, że nawet do połowy października. Tak późny zbiór może być narażony na wczesno-jesienne przymrozki, które mają szczególny wpływ na uwalnianie wody z ziaren.
- Jeśli w tym okresie pojawią się regionalnie przymrozki, to kukurydza przestanie fizjologicznie oddawać wodę. Jedynie to, co odda do powietrza - wyjaśnia Przepióra.
A pod uwagę należy wziąć fakt, że im wyższa wilgotność zebranego ziarna, tym wyższy finalny koszt suszenia i większa utrata masy. O tym w dalszej części materiału.
Czynniki wpływające na koszty suszenia
Stojąc przed dylematem, czy sprzedać kukurydzę mokrą, czy ją wysuszyć, najpierw zastanówmy się, jakie mamy możliwości techniczne i co głównie wpływa na cenę suszenia. A są to:
- początkowa wilgotności ziarna,
- ceny energii i paliwa,
- typ suszarni oraz zastosowanego przez nią źródła energii (np. prąd, gaz, olej opałowy),
- technologii suszenia.
- Cena suszenia zależy od paliwa, którym zasilamy suszarnię czy to jest gaz, czy to jest olej napędowy. Gaz jest na pewno trochę tańszy. Natomiast to są koszty w relacji 6-10 zł od t/%, czyli wysuszenie kukurydzy na przykład z 26% do 14% może nas kosztować około 70-120 zł na tonie, jeśli wziąć wszystko pod uwagę - wylicza Przepióra
W jego opinii różnica między ceną usługi suszenia a poniesionymi własnymi kosztami suszenia wynosi kilkadziesiąt procent na korzyść własnej suszarni. Wziąć pod uwagę należy jednak to, że w tym przypadku mówimy o samym koszcie suszenia. Gospodarz, który posiada suszarnię, musi doliczyć jeszcze koszty samej inwestycji i eksploatacji.
- Wiadomo, że mniejsi gospodarze, którzy chcą sprzedawać kukurydzę suchą, muszą posiłkować się tylko i wyłącznie suszeniem usługowym, bo koszty inwestycji i amortyzacja przekraczają opłacalność - sądzi Przepióra.
Suszenie umożliwia dłuższe przechowywanie kukurydzy, co daje możliwość sprzedaży w późniejszym terminie, kiedy ceny rynkowe mogą być bardziej korzystne.
Odmiana kukurydzy ma znaczenie
Gospodarzom, którzy stoją przed dylematem sprzedaży między kukurydzą mokrą a suchą, zleca się sprawdzić, jakie stawki oferują skupy. Ceny jednej i drugiej są bowiem ze sobą skorelowane. Suszenie kukurydzy jest opłacalne, gdy cena za suche ziarno jest znacznie wyższa niż za mokre. W tym sezonie, póki co, różnica w ofertach wynosi około 250 zł/t.
- Cena kukurydzy mokrej mocno spada. I teraz kwestia policzenia - jeśli ktoś ma własny sprzęt do suszenia i nie zamierza kukurydzy przechowywać tylko sprzedać, to własnym sprzętem na pewno mu się w tym roku opłaca wysuszyć i sprzedać już kukurydzę suchą - sądzi rozmówca.
Jak zauważa pan Mikołaj nie tylko wyżej wymienione aspekty wpływają na opłacalność suszenia. Istotne znaczenie mają również warunki zbioru oraz sama odmiana kukurydzy.
- Kształt ziarniaka ma znaczenie, bo jeśli on ma większą powierzchnię, to już na polu szybciej odda wodę. I jeszcze jedna kwestia to struktura skrobi. Dentowe ziarno szybciej oddaje wodę. Dzięki drobniejszej skrobi łatwiej z niego ucieka woda, niż z ziarna flintowego - dodaje rozmówca.
Ile ziarno traci masy podczas suszenia?
Utrata wagi podczas suszenia kukurydzy nie jest równa ilości usuniętej wody. W rzeczywistości ubytek masy jest zawsze większy niż procent wilgoci, którą usunięto. Dzieje się tak, ponieważ z ziarnem ucieka nie tylko woda, ale również wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, takie jak łuski, osad czy drobne fragmenty. Co więcej, im bardziej mokra kukurydza, tym ten przelicznik jest większy.
- Przy 30% wilgotności ziarna, aby dosuszyć kukurydzę do 14% wilgotności, musimy przyjąć przelicznik 1,2% natomiast im bardziej kukurydza będzie mokra, tym ten ubytek masy względem wysuszonej kukurydzy będzie jeszcze większy. Na przykład schodząc o 1 % z 35 do 34%, stracimy nawet 1,4, 1,5%. Natomiast będąc bliżej tych 14%, to ten ubytek jest mniejszy. I choć sprzedaż kukurydzy i dosuszenie się opłaca w teorii, to musimy sobie policzyć, ile tej masy i tak zwanych części odpadowych z tej kukurydzy nam ubędzie, bo poza kosztem suszenia i takim standardowym ubytkiem masy to mamy jeszcze dodatkowy ubytek masy, który też wpływa na tę ekonomiczną kalkulację - wyjaśnia pan Mikołaj.
Czy w tej chwili opłacałoby się sprzedać tą mokrą?
Przy obecnym poziomie cen ciężko mówić jakkolwiek o opłacalnej sprzedaży kukurydzy, tym bardziej jeszcze korzystając z usługowego suszenia kukurydzy. Warto jednak, będąc zmuszonym do tej decyzji, sprzedając mokre ziarno, trzymać się bliżej 25% wilgotności, a unikać jej na granicy 30 czy 32%. Punkty skupowe za każdy procent wilgotności w górę stosują potrącenia od ceny, a za każdy w dół, dodatki, dlatego niższy poziom wilgotności jest bardziej opłacalny.
Aktualne ceny kukurydzy mokrej
W ubiegłym roku w okresie żniw kukurydzianych ceny mokrej wahały się w okolicach 450 - 500 zł/t. W tym sezonie natomiast pierwsze przedstawione przez skupy oferty oscylowały w tych właśnie granicach. Z tygodnia na tydzień traciły na wartości. Aktualnie propozycje firm zatrzymały się na poziomie 400 - 440 zł/t. Podkreślić należy jednak, że zbiory kukurydzy coraz bliżej, a nie wszystkie podmioty skupujące mają ustaloną stawkę.