Rynek trzody chlewnej - podsumowanie 2022 roku [WYKRES]
Miniony rok nie był łatwy dla hodowców trzody chlewnej. Podobnie zresztą jak lata poprzednie. Można by nawet powiedzieć, że z roku na rok jest coraz trudniej, czego skutkiem jest spadek pogłowia świń. Jak podaje dr Dorota Pasińska z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej:
- Szacuje się, że produkcja wieprzowiny w 2022 r. zmniejszyła się o ok. 12%. Spadek ten jest raczej wynikiem niekorzystnych relacji opłacalności produkcji, długookresowych przemian strukturalnych w sektorze niż rozprzestrzeniania ASF. Warto przypomnieć, że w 2022 r. odnotowano zaledwie 14 ognisk afrykańskiego pomoru świń u trzody chlewnej, wobec 124 w 2021 r.
Ceny tuczników w 2022 roku
W styczniu 2022 roku średnie ceny w skupach za tucznika wynosiły 4,07 zł/kg. W lutym natomiast spadły lekko poniżej 4 złotych za kilogram. Wskutek wojny na Ukrainie, sytuacja na rynku trzody nabrała tempa w marcu. Wtedy ceny tuczników wzrosły do ponad 6,00 zł/kg. Pomijając lekkie wahania notowań, tendencja wzrostowa utrzymywała się aż do września, osiągając wówczas najwyższe ceny w ciągu całego roku. Przypomnijmy, że najwyższe proponowane ceny w poszczególnych skupach dochodziły wtedy nawet do 8,00 zł/kg, a średnia ze wszystkich skupów od których pozyskujemy informacje, stanowiła 7,50 zł/kg. Koniec września natomiast przyniósł potężne spadki notowań, nawet o kilkadziesiąt groszy na kilogramie i w październiku średnia wyniosła już tylko 6,80 zł/kg. Andrzej Podgajny, który zajmuje się skupem żywca wieprzowego, odniósł się wtedy do zaistniałej sytuacji tak:
- Świniaków pokazało się trochę więcej, poza tym notowania zachodnie też grają swoje skrzypce. Trzecia rzecz: to część zakładów się podliczyła i nie wychodzi to dobrze. Nie jest problemem kupić, tylko trzeba to dalej sprzedać i jeszcze każdy chciałby coś z tego mieć.
Opłacalność produkcji trzody chlewnej
Niestety, mimo iż w ciągu kilku miesięcy ceny wzrosły o 100% na kilogramie tucznika, opłacalność chowu w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia. Produkcję utrzymują jeszcze przede wszystkim Ci, którzy mają zobowiązania finansowe.
- Ceny trzody rosły również w UE, z drugiej strony w tym czasie koszty produkcji żywca były wysokie, co skutkowało tym, że w Polsce dopiero od lipca 2022 r. opłacalność produkcji mierzona relacją cen trzody do cen mieszanki dla tuczników była wyższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Wzrost niektórych kosztów produkcji jest związany między innymi z wybuchem wojny w Ukrainie - mówi dr Dorota Pasińska.
Z kolei Andrzej Przepióra i Aleksander Poznański z Wielkopolskiej Izby Rolniczej podają, że: - Według naszych analiz i notowań obserwujemy spadek rentowności w wielu gałęziach rolnictwa - niestety w ciężkiej sytuacji są producenci trzody chlewnej. Według WIR-u rolnik dokłada do każdej sprzedanej sztuki średnio 100 zł, w zależności od wielkości stad czy technologii produkcji.
Import, export wieprzowiny
W produkcji trzody chlewnej Polska nie jest samowystarczalna. Koniecznością jest zatem import wieprzowiny z krajów zachodnich. Importujemy przede wszystkim mięso schłodzone. Według IERiGŻ udział przetworów w imporcie jest niewielki. Odwrotnie się ma sytuacja w przypadku eksportu. Dr Pasińska dodaje, że:
- W ostatnich latach eksport mięsa wieprzowego utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie. Według wstępnych danych Ministerstwa Finansów w pierwszych dziesięciu 2022 r. eksport produktów wieprzowych ogółem wyniósł 628 tys. t i był o ok. 7% mniejszy niż przed rokiem. Wartość eksportu wzrosła o 15%, co było wynikiem przede wszystkim wzrostu cen transakcyjnych. W strukturze eksportu podobnie jak przed rokiem dominowało mięso wieprzowe.
Specjalistka słusznie zauważa, że polska gospodarka czerpie znaczne korzyści z przetwarzania mięsa, chociażby tworząc dodatkowe miejsca pracy w przemyśle mięsnym, a przetwory w eksporcie odgrywają równie ważną rolę.
Rynek trzody chlewnej w 2023 roku - prognozy
Nowy rok rozpoczął się od niewielkich spadków cen trzody chlewnej. W połowie stycznia średnie ceny za kilogram tucznika oscylowały w granicach 6,80 - 7,30 zł, przy średniej 7,00 zł/kg. W przypadku poubojowej klasy E, rolnik mógł wówczas otrzymać między 9,00 a 9,40 zł/kg. Średnia wynosiła wtedy 9,21 zł/kg. Stawki za maciory z kolei wahały się między 5,00 a 5,15 zł/kg, przy średniej 5,05 zł/kg. Za knury pośrednicy oferowali w połowie stycznia 4,50 - 4,90 zł/kg. Średnia stawka wyniosła wówczas 4,60 zł/kg.
Nowy rok - nowe możliwości i nadzieje. Producentom trzody chlewnej chciałoby się powiedzieć „będzie dobrze”. Jednak, jak podaje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej:
- W I półroczu 2023 r. opłacalność produkcji prawdopodobnie nie ulegnie znaczącej poprawie, co będzie skutkować zmniejszeniem pogłowia trzody i w konsekwencji produkcji. Instytut przewiduje, że w tym czasie produkcja obniży się o ok. 7%. Zmniejszenie produkcji będzie łagodzone zwiększonym importem prosiąt i warchlaków, pod warunkiem, że opłacalność produkcji ukształtuje się na odpowiednim poziomie. W 2023 r. wieprzowina nadal będzie najczęściej spożywanym gatunkiem mięsa w Polsce, choć ze względu na jego podrożenie zmniejszy się. Relatywnie wysoki poziom jego konsumpcji wynika z tradycji w jego spożyciu.
Poniżej wykres przedstawiający średnie eny tuczników w skupach w latach 2021 - 2023