Jaki jest dochód polskiego rolnika z hektara? Ta kwota budzi kontrowersje
Jak wyglądają aktualne „zarobki” polskich rolników? Czy prowadzenie gospodarstwa w obecnych czasach jest w ogóle zyskowne?
Dochód rolnika z gospodarstwa. Są duże różnice
Warto zaznaczyć, że precyzyjna odpowiedź na to pytanie – jest praktycznie niemożliwa. Bo wszystko uzależnione jest od wielu czynników: rodzaju produkcji, pogody, sytuacji na rynku, czy samego regionu, w którym prowadzi się gospodarstwo – bo koszty i dochody, ale także konkretne ceny – np. za dzierżawę ziemi – są bardzo zróżnicowane, w zależności od województwa.
Pewnym obrazem są jednak statystyki, jakie przygotowuje co roku Główny Urząd Statystyczny.
Dochód polskiego rolnika z jednego hektara. Najnowsze dane GUS na rok akademicki 2024/2025
GUS określa w każdym roku akademickim średni dochód z gospodarstwa rolnego – w przeliczeniu na jeden hektar rocznie.
Wspomniane dane są publikowane po to, by można było uwzględnić je – przy ustalaniu miesięcznej wysokości dochodu na osobę w rodzinie studenta ubiegającego się o stypendium socjalne oraz kredyt studencki.
Zgodnie z najnowszymi danymi GUS (obwieszczenie z 20 września 2024) – ustalony dochód z gospodarstwa rolnego - obowiązujący w roku akademickim 2024/2025 – wynosi 5.451 zł z 1 ha (w praktyce to przeciętny, według GUS, dochód z gospodarstwa za rok 2023).
Dochód z gospodarstwa rolnego. Liczby GUS budzą kontrowersje
Warto od razu w tym miejscu zaznaczyć, że sprawa od co najmniej roku wywołuje ogromne kontrowersje – o czym pisaliśmy już na naszych łamach.
W ubiegłym roku po raz pierwszy opublikowano bowiem statystyki, zgodnie z którymi dochód z jednego hektara wzrósł bardzo gwałtownie – rok do roku o ponad 2 tys. zł (średnia za rok 2022 wyniosła wówczas 5.549 zł, podczas gdy średnia za rok 2021 wynosiła 3.288 zł).
Sprzeciw wobec takich wyliczeń, które uznawane są po prostu za niesprawiedliwe, wyrażały m.in. izby rolnicze, głośno mówili o tym także sami rolnicy.
- Ciekawe jak to się ma do kosztów ponoszonych przez rolników – gdy ceny produktów rolnych spadają, a wszystkie inne koszty wokół rosną – alarmowali już wcześniej nasi Czytelnicy.
GUS odpowiada z kolei, że wspomniana kwota wynika z metodologii zgodnej z europejskimi normami i systemami rachunkowymi oraz polskiego prawa - i bazuje na bardzo wielu zróżnicowanych wskaźnikach.
GUS podkreśla przy tym, że wspomniany dochód to uśredniona wielkość ze skali całego kraju.
- W rzeczywistości poszczególne gospodarstwa rolne mogą mieć jednak bardzo zróżnicowane dochody - zaznaczają dziś sami przedstawiciele GUS.
Ekspert z branży o dochodach rolników. "Dochód na poziomie 2 tys. zł to będzie bajka"
Warto przy tym dodać, że przedstawiciele branży rolniczej także z dużą rezerwą podchodzą do wspomnianych "gusowskich" liczb.
- Średnia, odnośnie zysku z hektara w rolnictwie według GUS za rok 2022 wynosiła ponad 5 tys. zł. Z ostatnich ok. 15 lat była - myślę - na poziomie ok. 2,6 tys. zł. Teraz – jeśli będzie to na poziomie 2 tys. zł – to i tak będzie "bajka" – komentował sugestywnie, podczas ostatnich targów Agro Show, Artur Szymczak, dyrektor zarządzający firmy KUHN – Maszyny Rolnicze Sp. z o.o.
Rolnicy są na rozdrożu. Sytuacja jest niepewna
Rolnicy na co dzień muszą bowiem mierzyć się z rosnącymi kosztami, przy coraz mniejszej wartości pieniądza. O tym, że nie jest łatwo - świadczy zresztą sam rynek maszyn rolniczych - spadki są w tym roku spore.
- Przyczyn jest kilka. Sami rolnicy są dziś na rozdrożu, czekają, bo sytuacja jest dla nich niepewna. Zmiany prawne, później rozstrzygane nabory, dopłaty wypłacane z opóźnieniem, perspektywa unijna na najbliższe lata - to wszystko sprawia, że dziś rolnik zastanawia się: co dalej - opisuje Szymczak.
Warto zaznaczyć, że sytuacja w Polsce nie jest niczym nowym - podobnie jest także w innych krajach Unii Europejskiej. Dosadne słowa padały zresztą przy okazji tegorocznych strajków rolników - w Polsce i Europie.
Jak poradzić sobie więc z coraz większymi kosztami? Eksperci nie mają złudzeń – optymalizacja kosztów jest prostsza przy większych gospodarstwach. Małe mają po prostu mniej możliwości manewru. – Muszą zmieniać się wielkości gospodarstw, także same technologie muszą pomagać rolnikowi optymalizować koszty - zaznacza członek zarządu PIGMiUR.
CZYTAJ TAKŻE: Politykom zależy na tym, by skłócać rolników z przetwórcami [VIDEO]