Buraki uratowały jesienne deszcze
Plony buraka cukrowego są dość optymistyczne dzięki sprzyjającej pogodzie w końcowej fazie wegetacji.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny powierzchnia uprawy buraków cukrowych w 2015 r. była mniejsza od ubiegłorocznej o ok. 9,6% i wyniosła ok. 179 tys. ha.
Wschody roślin przez zmienne warunki pogodowe były nierównomierne. Majowe chłody oraz czerwcowy deficyt opadów spowalniały wegetację buraków cukrowych. Opady deszczu w lipcu zdecydowanie poprawiły stan plantacji, ale na krótki okres. Od połowy lipca stan plantacji buraków cukrowych systematyczne ulegał pogorszeniu. Krótkotrwałe opady, często o charakterze burzowym nie wpłynęły w tym okresie zdecydowanie na uwilgotnienie gleb i na poprawę stanu plantacji.
Sytuacje uratowały opady deszczu w miesiącach: wrzesień, październik i listopad. Znacznie poprawiły warunki wilgotnościowe na plantacjach buraków cukrowych. Wydłużenie okresu wegetacyjnego w przypadku buraków cukrowych umożliwiło opóźnienie rozpoczęcia kampanii cukrowniczej o około 3 tygodnie. W tym okresie rośliny buraków cukrowych odbudowały masę liściową oraz nastąpił gwałtowny przyrost korzeni.
MImo poprawy warunków atmosferycznych jesienią, plony buraka cukrowego określa się jako niższe o 27% od tych w 2014 r., bowiem na poziomie 501 dt/ha. Zbiory buraków cukrowych szacuje się na ok. 9 mln t tj. o 34% mniej od uzyskanych w 2014 r. Na uzyskanie wyższych niż przewidywano wcześniej plonów i zbiorów buraków cukrowych niewątpliwie korzystnie wpłynęła pogoda w końcowej fazie wegetacji oraz podczas zbioru buraków cukrowych. Poprawa uwilgotnienia gleby zmniejszyła straty podczas zbiorów buraków cukrowych i umożliwiła ich sprawny przebieg.