Alpaki dobrą alternatywą dla polskich rolników? [ZDJĘCIA]
- 1/3
- następne zdjęcie
Hodowla 40 alpak w centrum miasta? Dlaczego nie. Piotr Musielak z Gdańska postawił na rzadko spotykaną działalność. Teraz namawia do tego innych.
Przygodę z alpakami mieszkaniec Gdańska rozpoczął 6 lat temu. Przyznaje, że zaczęła się ona w dość dziwny sposób. - Tak naprawdę myślałem o powołaniu do życia hodowli innych zwierzątek, bo danieli i saren. Kolega mnie do tego zachęcał. Gdy jednak zobaczyłem program w telewizji o alpakach, postanowiłem przekonać się, jak to z nimi jest w rzeczywistości. Gdy ze wspólniczką z „Alpaka - team” pojechaliśmy do prezesa Polskiego Związku Hodowców Alpak w okolice Ciechanowca, żeby zobaczyć te zwierzęta w realu, wróciliśmy do domu z siedmioma sztukami - opowiada Piotr Musielak, właściciel farmy Viva GD Alpaka. Na podjęcie decyzji o hodowli wpłynęło kilka czynników.
- Ujęło nas przede wszystkim zachowanie i wygląd tych zwierząt. Są one bardzo spokojne, poczuliśmy się przy nich rozluźnieni. Gdy spojrzały na nas tymi swoimi dużymi oczami, wiedzieliśmy, że chcemy je mieć. Za dobrą opiekę odwdzięczyły się następnymi pokoleniami i w tej chwili stado po tylu latach osiągnęło wielkość około 40 sztuk - mówi Piotr Musielak.
- 1/3
- następne zdjęcie