1700 zł za pszenicę - żyjemy w kapitalizmie!
Sytuacja na rynku zbóż nie jest łatwa. W dalszym ciągu utrzymują się niskie ceny, a tendencja spadkowa trwa nadal. W rolniczym komentarzy tygodnia, już czwartym w tym roku, nie zabrakło Waszej dyskusji m.in. właśnie na ten trudny temat.
Najczęściej komentowany artykuł
Najwięcej komentarzy zamieściliście pod artykułem "Ceny zbóż na nowe zbiory 2023. Czy pszenica będzie droższa?". Autorem artykułu jest redakcyjna koleżanka Romka Antczak, która pomimo tego, że do żniw jest jeszcze mnóstwo czasu, przedstawiła w artykule już pojawiające się cenniki zbóż na zbiory 2023. Ponieważ temat zbóż jest nadal bardzo gorący, dlatego równie gorąco komentowaliście artykuł.
- Podane ceny to kpina, najlepiej sprowadzić zboże i wykończyć rolnika - skomentowała nasza czytelniczka, pani Irena.
Minister Kolwaczyk w trakcie niedawco zakończonej debaty dotyczącej przyszłości polskiego sektora rolno-spożywczego w świetle rosyjskiej agresji na Ukrainę, przyznał, że w porównaniu do poprzednich lat import zbóż z Ukrainy jest wielokrotnie wyższy i to może powodować krótkotrwałe zawirowania na rynku lokalnym. Jednocześnie wicepremier wskazał na uwarunkowania krajowych cen od cen światowych. W tym wszystkim zostają zdani na siebie rolnicy, którzy widzą, co dzieje się na rynku - w trakcie Waszej dyskusji, w komentarzach padło pytanie, ile w takim razie powinno kosztować zboże. Oto, co zaproponowaliście.
- Jak policz sobie przy tych cenach nawozu, paliwa, koszty amortyzację - chociaż 1700 za pszenice a nie 1000 - podał konkretne liczny pan Hubert.
Na tę propozycję szybko odpowiedział inny czytelnik.
- Ale po co przepłacać jak można kupić taniej? Żyjemy w kapitalizmie. Po prostu wyprodukujcie taniej - podsumował pan Bartek.
Tak, żyjemy w kapitaliźmie. Spójrzmy na wyjaśnienie pojęcia kapitalizm.
- Kapitalizm – system gospodarczy oparty na prywatnej własności środków produkcji i w konsekwencji czerpania z nich zysku, oraz na swobodnym obrocie dobrami w ramach rynku; stąd też gospodarka kapitalistyczna nazywana jest również gospodarką rynkową. Swoboda działalności na rynku przejawia się w postaci wolnej przedsiębiorczości, wolnego obrotu towarami i usługami, swobodnego obrotu prawami własności, istnienia sprawnych instytucji finansowych oraz na wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami - wybrzmiewa regułka w Wikipedii.
Czytając tę regułkę można się zastanowić - czy mamy jeszcze kapitalizm? Może dzisiejszy świat to już inny, jeszcze nie nazwany ustrój gospodarczy?
Najczęściej komentowany artykuł możesz przeczytać tutaj - kliknij.
Najczęściej komentowany film
Njczęściej komentowanym w mijającym tygodniu filmem był materiał redakcyjnej koleżanki, Doroty Andrzejewskiej, pt. "Za tonę opału płaci 280 zł". Film prezentuje inwestycję Marcina Łuczaka z miejscowości Kalino w woj. łódzkim, który w ubiegłym roku kupił kocioł na słomę i wykorzystuje go do ogrzewania szklarni ze storczykami. Wzbudziło to Wasze ogromne zainteresowanie.
- Brawo, duma człowieka rozpiera, jak się widzi, jak Polacy sobie radzą. Wystarczy nam tylko nie przeszkadzać - skomentował pan Zbyszek.
Rzeczywiście, pan Marcin bardzo dobrze zorganizował swoją firmę i prowadzi ją wzorcowo. Polscy rolnicy są niezwykle wytrwali w swoim działaniu, z zamiłowaniem podchodzą do swojej pracy - wystarczy tylko - jak napisał pan Zbyszek - nie przeszkadzac im w ich pracy. Nie bez powodu polska zywnośc, polskie płody rolne wielokrotnie uznawane są za jedne z najlepszych na światowym rynku.
- Polak potrafi, tylko trzeba dać wolną rękę, nie rzucać im kłód pod nogi. Brawo - napisała pani Wioletta.
Jeśli jakichś głos czy opinia powtarza się, należy zastanowić się, czy nie jest ona rzeczywiście prawdziwa. Czy zastanawialiście się, co byłoby, gdyby urzędnicy - nie tylko w Polsce - na chwilę przestali nas zarzucać kolejnymi wytycznymi, obowiązkami i nakazami?
- Mój znajomy opowiadał, że w Niemczech kotły na biomasę - słomę - powodują, że wiele wsi jest praktycznie samowystarczalna w ciepło. To, co pan ogrodnik mówi, to prawda. Trochę przekornie z przyjemnością odwiedziłbym jako turysta. Pozdrawiam - podsumował pan Kazimierz.
Czy palac słomę bezpowrotnie zabieramy ziemi ważne składniki glebotwórcze? Okazuje się, że nie.
- Popiół można wykorzystać na pola do nawożenia - zaproponowała osoba o niku "kotka_dorotka".
I tutaj pewnie nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że właśnie w ten sposób, bohater naszego filmu, wykorzystuje pozostałości po spaleniu słomy - otrzymanym popiołem nawozi ziemię.
Najczęściej komentowany w tym tygodniu film możesz obejrzeć tutaj - klknij proszę.
Czytaj, oglądaj, słuchaj i komentuj wiescirolnicze.pl
Zapraszamy do czytania, oglądania i słuchania naszych artykułów, filmów i podcastów. Zachęcamy jednocześnie do komentowania i dyskusji. Wasze zdanie jest dla nas ważne.
Wyraź swoją opinię również w bezpośrednim kontakcie - [email protected]
Podsumowanie rolniczych komentarzy z ubiegłego, trzeciego tygodnia 2023 roku znadziesz tutaj