- RIBBECK PZO to odmiana hodowana od samego początku na warunki stresowe i na słabsze gleby.  To właśnie w nich potrafi ona wykazać największy potencjał plonotwórczy. To nie jest pszenica, której będziemy mogli zebrać 12 t z ha. To nie jest pszenica, która ma przejść cały proces rejestrowy w Centralnym Ośrodku Badania Odmian Roślin Uprawnych i być nr 1 w plonie ziarna. Zadaniem COBORU jest bowiem znalezienie najlepszej genetyki na najlepsze stanowiska. Nie przypadkowo więc stacje COBORU zostały ulokowane na najlepszych glebach. Zrobiono to po to, żeby wyselekcjonować najlepszy materiał plonotwórczy. I za to COBORU należysz się ogromny ukłon. Wykonują bowiem kawał dobrej roboty. Naszym założeniem natomiast jest znalezienie odmiany o najlepszej przydatności na warunki słabej gleby, na warunki stresowe, przede wszystkim suszę. Właśnie dlatego RIBBECK PZO nigdy nie będzie zgłoszony do badań rejestrowych w COBORU. Takie odmiany my - jako IGP - tam już mamy. Wśród nich jest np. Apostel . On jest bardzo wydajny na dobrych glebach. Trzeba jednak pamiętać o tym, że ok. 60% gleb w naszym kraju, to gleby słabe. I właśnie dobrym rozwiązaniem na nie jest RIBBECK PZO - mówi Krzysztof Piłat.