Podczas dnia pola można było także przyjrzeć się mieszankom poplonowym DSV. O ogromnym ich znaczeniu mówił Jerzy Trościanko z firmy DSV Polska.

- Międzyplony to jest inwestowanie, to jest odkładanie kapitału, to kiedyś się zwróci – przekonywał fachowiec.

W swojej prezentacji zaznaczał m.in. że chronią one glebę prze erozją i zamulaniem, tłumią chwasty, obniżają presję szkodników i chwastów, zacieniają glebę, regulując jej temperaturę, a także ograniczają szkody w strukturze gleby. Specjalista zatrzymał się m.in. przy Mieszance Gorzowskiej (skład: 50% życicy wielokwiatowej, 30% kończyny inkarnatki i 20% wyki ozimej). Zwrócił uwagę na to, że wykorzystuje ona bardzo dobrze nawożenie organiczne. Poza tym jej odrost nadaje się zarówno jako nawóz zielony, jak i jako wysokowartościowa pasza objętościowa.