Ten czynnik może popsuć wyniki tuczu świń. Jak go uniknąć?
W chlewni wszystko może wyglądać dobrze, bo w kojcach zwierzęta zachowują się prawidłowo, pasza podana do karmideł, a obserwowane przyrosty pozostają w normie. Mimo tego może dziać się coś, czego nie widać na pierwszy rzut oka, czyli przewlekły stres, jaki przeżywają tuczniki, spowodowany narastającą produkcją w ich organizmie tzw. wolnych rodników. Stres oksydacyjny to coraz częstsza przyczyna uzyskiwania mniejszych przyrostów, gorszego wykorzystania paszy oraz zwiększonej liczby upadków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co to jest stres u tuczników?
Organizm świni reaguje na stres podobnie jak człowiek. Gdy dzieje się coś niekomfortowego, na przykład jest zbyt gorąco, w kojcu przebywa za dużo sztuk i jest ciasno, dochodzi do częstych walk między sztukami, zwierzę odczuwa ból lub głód, wówczas w takim organizmie uruchamia się „tryb alarmowy”. Nadnercza wydzielają hormony stresu (są to głównie kortyzol i adrenalina), serce zaczyna bić szybciej a trawienie i odporność schodzą na drugi plan.
Jeżeli taki stan trwa krótko, to nie będzie problemów i tucznik da sobie z nimi radę. Także gdy otrzyma szybką pomoc od człowieka i na przykład zostanie przemieszczona do innego kojca albo na czas nastąpi interwencja weterynarza.
Kłopoty jednak zaczynają się wtedy, gdy różne bodźce działają na zwierzę każdego dnia, kiedy to rośnie zagęszczenie w kojcu, panuje uciążliwy hałas, do karmideł trafia kiepska pasza, pojawiają się czynniki chorobotwórcze oraz przeprowadzane są częste przemieszczania między grupami. W takich przypadkach czynniki stresowe zaczynają mieć charakter przewlekły i zwierzęta przestają sobie z nimi radzić.
W ich organizmie zaczyna brakować energii na niwelowanie skutków tych negatywnych czynników. Na poziomie komórkowym ten przewlekły stres przeradza się w stres oksydacyjny i pojawia się nadmiar tzw. wolnych rodników, które zaczynają najpierw uszkadzać pojedyncze komórki, a w konsekwencji całe tkanki.
Stres oksydacyjny, czyli co?
Stres oksydacyjny to stan, w którym w organizmie świni powstaje więcej reaktywnych form tlenu (ROS), niż jest on w stanie zneutralizować za pomocą własnych systemów obronnych. Do ROS zaliczamy m.in. anionorodnik ponadtlenkowy (O₂•⁻), nadtlenek wodoru (H₂O₂) i rodnik hydroksylowy (•OH). W fizjologicznych warunkach ROS biorą udział w metabolizmie i odpowiedzi immunologicznej, ale ich nadmiar powoduje uszkodzenie błon komórkowych, białek i DNA, co obniża odporność zwierząt oraz ich wydajność.
W praktyce objawia się to poprzez wspomniane już wyżej gorsze przyrosty i FCR (zużycie paszy na kilogram przyrostu), a także większą podatność na choroby, słabszą odpowiedź na szczepienia, gorszą jakość mięsa, większe problemy w okresie upałów czy coraz częściej pojawiające się zaburzenia w funkcjonowaniu jelit.
Istnieją jednak sposoby pozwalające ograniczyć negatywny wpływ stresu oksydacyjnego oraz odpowiednio wspomagać organizm, aby był lepiej przygotowany do neutralizacji powstających wolnych rodników. Jedną z najważniejszych metod jest specjalnie przygotowana mieszanka paszowa wzbogacona w grupę dodatków, które wspierają organizm świni w walce ze stresem oksydacyjnym.
Dobrana para - witamina E i selen
Witamina E jest jednym z najważniejszych antyoksydantów rozpuszczalnych w tłuszczach. Lokalizuje się w błonach komórkowych i „przerywa” łańcuchową reakcję utleniania lipidów. Dzięki temu chroni wielonienasycone kwasy tłuszczowe przed zjełczeniem, a błony komórkowe przed uszkodzeniem.
Odpowiedni poziom witaminy E w mieszance przede wszystkim zmniejsza nasilenie utleniania lipidów, poprawia stabilność oksydacyjną oraz wspiera funkcjonowanie układu odpornościowego. W praktyce zastosowanie zwiększonego poziomu witaminy E w mieszance ma uzasadnienie w okresie wysokich temperatur (upały), także kiedy używa się podwyższony udział tłuszczów i olejów w mieszance oraz w końcowej fazie tuczu, gdy liczy się jakość mięsa. Większy udział witaminy E w mieszankach dla świń zaleca się też w sytuacjach podwyższonego ryzyka wystąpienia w paszy np. mikotoksyn lub stwierdzenia w stadzie przewlekłych chorób.
Selen, który współdziała ściśle z witaminą E, choć jest pierwiastkiem śladowym, ale jego znaczenie dla ochrony przed stresem oksydacyjnym jest bardzo duże. Wchodzi w skład szeregu białek, między innymi peroksydazy glutationowej, czyli enzymu odpowiedzialnego za rozkład nadtlenków lipidów i nadtlenku wodoru.
Zapewnienie odpowiedniego poziomu i źródła selenu zwiększa w organizmie świń aktywność systemów antyoksydacyjnych, ogranicza uszkodzenia błon komórkowych oraz korzystnie wpływa na odporność oraz jakość mięsa po uboju.
W żywieniu trzody chlewnej stosuje się zarówno formy nieorganiczne (np. selenian sodu), jak i organiczne (seleno-metionina i seleno-cysteina). Te formy organiczne znacznie lepiej odkładają się w tkankach i zapewniają o wiele dłuższe działanie ochronne, co u tuczników ma szczególne znaczenie w okresach nasilonego stresu cieplnego oraz przed ubojem.
Zioła i naturalne antyoksydanty
Coraz większe znaczenie zyskują dodatki pochodzenia roślinnego, bogate w polifenole (m.in. ekstrakty z pestek winogron, rozmarynu, zielonej herbaty, kurkumy). Związki te neutralizują wolne rodniki, ograniczają udział metali w reakcjach utleniania, a równocześnie mogą pobudzać mechanizmy obronne organizmu, zwiększając intensywność działania enzymów antyoksydacyjnych.
W tej grupie znajdują się też karotenoidy, takie jak β-karoten, luteina czy likopen, znane głównie jako naturalne barwniki, jednak pełnią one także funkcję antyoksydacyjną. Karotenoidy uzupełniają działanie witaminy E i innych związków rozpuszczających się w tłuszczach, pomagając stabilizować przemiany tych związków w organizmie.
W żywieniu trzody chlewnej stosuje się je najczęściej jako element preparatów „naturalnych antyoksydantów”, łączonych z polifenolami roślinnymi i tokoferolami. Ich rola jest zwykle uzupełniająca, ale może mieć znaczenie w systemach produkcji nastawionych na wysoką jakość mięsa.
W organizmie świni główną rolę antyoksydacyjną pełni enzym, do którego powstania niezbędne są m.in. aminokwasy siarkowe, które dostarczane są dzięki zastosowaniu m.in. preparatów drożdżowych oraz dodatków takich jak betaina. Drożdże, oprócz działania na mikroflorę jelitową, są źródłem związków sprzyjających regeneracji nabłonka oraz utrzymaniu sprawnej bariery jelitowej. Betaina z kolei poprawia zdolność komórek do radzenia sobie ze stresem związanym z deficytem wody oraz cieplnym. Efektem jest nie tylko rozwój korzystnej mikroflory przewodu pokarmowego, lecz także ograniczenie nasilenia stresu oksydacyjnego, który towarzyszy stanom zapalnym i zaburzeniom trawiennym. Tego typu dodatki zaleca się używać zwłaszcza w stadach, gdzie zwierzęta chronicznie wykazują problemy jelitowe, a także w okresach wysokich temperatur oraz po antybiotykoterapii.
Wsparcie w sytuacjach szczególnych
Świnie potrafią syntetyzować witaminę C w organizmie, jednak w okresach silnego stresu (wysokie temperatury, transport, ostre infekcje) zapotrzebowanie może przewyższać ich własne możliwości produkcyjne. W takich sytuacjach dodatkowe podanie witaminy C wzmocni u zwierząt zdolność antyoksydacyjną, a to złagodzi skutki stresu.
W praktyce witaminę C najczęściej stosuje się doraźnie, na przykład w wodzie do picia lub w paszy. Najczęściej nie ma potrzeby, aby była stale dodawana do mieszanek we wszystkich fazach produkcji. Znacznie efektywniejsze jest wykorzystanie jej przed spodziewaną falą upałów czy w okresie szczepień.
Warto też pamiętać, że takie mikroelementy jak cynk, miedź i mangan, są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania wielu enzymów, w tym kluczowych odpowiedzialnych za neutralizację wolnych rodników. Niedobory tych pierwiastków lub ich słaba przyswajalność ograniczają aktywność enzymatyczną i osłabiają przez to odpowiedź organizmu na stres oksydacyjny.
W mieszankach paszowych uzupełniających stosuje się zarówno formy nieorganiczne tych mikroelementów (siarczany, tlenki), jak i ich chelaty. Formy organiczne (chelaty) cechują się z reguły lepszą biodostępnością, co może być istotne w intensywnym tuczu, zwłaszcza w stadach, gdzie występuje podwyższony poziom stresu środowiskowego.
- Tagi:
- trzoda chlewna
- świnie




























