Rolniczka z krwi i kości! [ZDJĘCIA]
Trzy ciągniki, kombajn zbożowy i kombajn ziemniaczany
Gospodarstwo państwa Piwników jest zmechanizowane, są tu trzy ciągniki, kombajn i kombajn ziemniaczany, bo kiedyś uprawiali ziemniaki. Jazda traktorem to żadna sztuka dla pani Doroty.
- Wychowałam się na wsi i całe życie tu spędziłam, to jak inaczej? Czasem nie ma wyjścia, trzeba samemu wiele rzeczy zrobić. Nająć ludzi do pomocy jest ciężko, poza tym chętnych do pracy w gospodarstwie nie ma zbyt wielu. Narobić się trzeba, a stawki niskie. Ale jak takie ceny na skupie, to człowiek zwyczajnie nie ma z czego więcej zapłacić - mówi pani Dorota.
Czytaj także: Rolnictwo ekologiczne: Na jednym hektarze też można dobrze zarobić!
- Rok do roku jest różny. Dziś liczy się ilość, a nie jakość. Tyle mówi się o ekologii, zdrowej żywności, ale jak na zwykłą jabłonkę nie zrobi się oprysku, to owoców nie będzie. Jeśli nic się nie zmieni, to przyszłości moich dzieci w rolnictwie nie widzę, bo to przyszłość, która niesie za sobą za dużo niewiadomych.