Polityk, który stał się rolnikiem [ZDJĘCIA]
Sery z czosnkiem, domieszką orzechów czy pokrzywy
W ofercie ma kilkanaście odmian sera o różnych smakach. - Bomba czosnkowa, wędzona ricotta, Grądzki, z pokrzywą, orzechami i wiele innych - wylicza serowar. Każdy zachwyca unikalnym smakiem i konsystencją. Wszystkie są serami żywymi, zrobionymi z niepasteryzowanego mleka.
- Moje sery to jest mleko, podpuszczka, sól, szlachetne kultury bakterii i moja praca, nic więcej. Żadnej chemii - zapewnia gospodarz Marek Grądzki.
Perełką jest roczny ser, którym częstuję tylko koneserów. Nazwę wybrał mu Jean Bos, kucharz króla Belgów. - Powiedział: Marek to jest ser: Onuce carskiego sołdata, ale spod Berezina. Tak daje, że muchy w locie padają - śmieje się rolnik.
Smaki Regionów na Międzynarodowych Targach Poznańskich
Wyroby sprzedaje przez Internet, na Zielonym Targu w Poznaniu oraz współpracuje z kilkoma sklepami z ekologiczną żywnością. Wystawia swoje sery również na imprezach międzynarodowych, takich jak Smaki Regionów organizowanych w MTP. Nie wszyscy jednak mogą handlować jego serami. - Jeżeli będę miał zaufanie, jeżeli ta osoba przekona mnie, że będzie potrafiła odpowiednio go przechować, to wtedy tak. Bo inaczej to uderza w producenta. Wśród jego odbiorców są wybitni kucharze. - Wojciech Amaro, jak udzielał wywiadu po otrzymaniu gwiazdki michelinowskiej, to mnie jako jedynego wymienił z imienia i nazwiska jako producenta towarów, dzięki którym dostał gwiazdkę - chwali się Marek Grądzki. Cieszy go to, ale ma świadomość, że kucharz nawet najlepszy, ze złej jakości produktów, cudów nie stworzy.