Patryk Wiertelak: prywatna stacja badawcza [ZDJĘCIA]
Jak mówi młody rolnik z Wielkopolski, w tuczu kontraktowym utrzymuje około 50 sztuk opasów.
- Przeważnie jest to rasa Limousine. Jest to spokojne bydło, które nie ma także żadnych problemów z aklimatyzacją w nowych warunkach. Zwierzęta utrzymujemy luzem, ponieważ według mnie lepiej wykształcają one wtedy mięśnie, a co ważne hodowla uwięziowa nie jest dla nich zbyt korzystna. Rasa ta nie gardzi żadną paszą, a jej przyrosty dobowe przy odpowiednim żywieniu sięgają kilograma dziennie. Pozwala to nam uzyskać zadowalające przychody - podaje nam Patryk Wiertelak i jak dodaje - Na tuczu kontraktowym jesteśmy od trzech lat i na razie nie mamy zamiaru z niego rezygnować.