Rolniczka z krwi i kości! [ZDJĘCIA]
- 1/3
- następne zdjęcie
Jak niegdyś Irena Kwiatkowska w "Czterdziestolatku" odnajdywała się w każdym zawodzie, tak dziś pani Dorota czuje się w gospodarstwie, jak ryba w wodzie.
Obrządza, robi w polu, jeździ traktorem, do tego ma cały dom na głowie. Nauczona roboty od dziecka, kiedyś z konieczności, dziś pracuje na roli z przywiązania do niej.
Czytaj także: Małgorzata Maćkowiak - gospodarstwo rolne pod okiem kobiety
Dorota Piwnik (41 lat) z Brzezia (gm. Pawłów, pow. starachowicki) jest przykładem kobiet, które już coraz rzadziej można spotkać na polskiej wsi. Wychowana od dziecka w gospodarstwie, odziedziczyła kawałek ziemi po dziadkach i rodzicach. Dziś użytkuje je wspólnie z mężem Ryszardem.
- Nie jest tego dużo, bo 10 hektarów - mówi nasza rozmówczyni. - To raczej małe gospodarstwo.
- 1/3
- następne zdjęcie