Umowa z Mercosur. Słowa prezydenta Francji wywołały oburzenie wśród rolników
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oczy rolników z całej Unii Europejskiej zwrócone są w kierunku Brukseli, gdzie w najbliższym czasie mają zapaść rozstrzygnięcia w sprawie zawarcia porozumienia między UE a blokiem krajów Mercosur.
Czy podpisanie umowy z Mercosur jest już przesądzone?
Jak informowaliśmy wczoraj, na 20 grudnia zaplanowane jest spotkanie w Brazylii, gdzie, zgodnie z oczekiwaniami Komisji Europejskiej, ma dojść do podpisania umowy.
Konferencja - co nas czeka po podpisaniu umowy z Mercosur?
Z kolei w Warszawie, 21 listopada odbędzie się konferencja naukowa, poświęcona umowie Mercosur, którą organizuje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Można się na nią jeszcze zapisać.
Mercosur. Opór Francji zaczyna łagodnieć?
Wśród państw UE, dotychczas, jako najbardziej zagorzałych przeciwników porozumienia z krajami Ameryki Łacińskiej, przedstawiano Polskę i Francję. Ostatnie doniesienia z wizyty prezydenta Emanuela Macrona w Brazylii rzucają jednak na sprawę nowe światło. Macron powiedział w miniony czwartek w Brazylii, że ocenia „raczej pozytywnie” możliwość przyjęcia umowy o wolnym handlu między Unią Europejską i blokiem Mercosur, podkreślając, że Komisja Europejska udzieliła pozytywnej odpowiedzi w sprawie mechanizmów ochronnych - donosi portal Bankier.
Prezydent Francji odniósł się do mechanizmów obronnych, jakie w kontekście zawarcia umowy z Mercosur miałaby wprowadzić Komisja Europejska - w szczególności odnośnie branż związanych z hodowlą zwierząt gospodarskich.
Kształt wspomnianych mechanizmów obronnych ma być w najbliższych tygodniach negocjowany między KE a krajami Mercosur.
Co istotne, Macron dodał, iż sprzeciwia się zawarciu umowy w obecnym kształcie, ale, jeśli mechanizmy obronne, których w umowie wcześniej nie było, zostaną wdrożone, "to uważamy, że to porozumienie może być do przyjęcia"- czytamy na portalu Bankier.
Francuscy rolnicy: Słowa prezydenta to dla nas zniewaga
Słowa te spotkały się z oburzeniem francuskiego środowiska rolniczego. Arnaud Rousseau, szef FNSEA - największej organizacji rolniczej we Francji, wydał oświadczenie, w którym nie kryje swojego oburzenia.
„Od miesięcy prezydent Republiki Francuskiej zapewniał środowisko rolnicze o swoim zdecydowanym sprzeciwie wobec porozumienia o wolnym handlu z Mercosurem. Dzisiaj, z Belem, na konferencji COP30, stwierdził, że jest „raczej pozytywnie” nastawiony do jego przyjęcia. To całkowite zaprzeczenie dotychczasowego stanowiska - zaznaczył Arnaud Rousseau.
Stwierdził dalej, że deklaracja dotycząca ewentualnej zgody na podpisanie porozumienia, wygłoszona w brazylijskim mieście Belem, "w samym sercu terytorium europejskich konkurentów rolniczych, brzmi jak nowa zniewaga".
"Wybierając ten moment i miejsce, aby wyciągnąć rękę do Mercosuru, prezydent Republiki Francji podpisuje akt zerwania z francuskim rolnictwem. Nie pozwolimy na wyprzedaż naszych miejsc pracy ani naszej suwerenności. Wzywamy francuskich europosłów do zjednoczenia się w sprzeciwie wobec tej niedopuszczalnej umowy i do obrony naszych producentów" - grzmi szef FNSEA.
Dalej zapowiedział, że francuscy rolnicy będą walczyć. A w boju wspomogą ich inni obywatele tego kraju.
"Będziemy walczyć, przy wsparciu Francuzów, aby odrzucić porozumienie, które poświęciłoby nasze rolnictwo na ołtarzu globalizacji bez zasad. Niezbędnym warunkiem jest egzekwowanie poza Europą tego, czego wymagamy od naszych producentów w Europie"- zapowiedział FNSEA.
- Tagi:
- mercosour




























