Restrukturyzacja małych gospodarstw - trudno będzie zdobyć pieniądze
Tylko nieliczni spełnią wymogi postawione w programie Restrukturyzacja małych gospodarstw.
Największym problemem będzie zrealizowanie dwóch warunków: posiadanie gospodarstwa o wielkości ekonomicznej do 10 tys. euro oraz wykazanie wzrostu SO o 20% dzięki dofinansowanemu przedsięwzięciu.
Wzrost SO o 20%
Nawet niewielkie gospodarstwa rolne mogą okazać się zbyt duże, aby móc wnioskować o środki w tzw. „małej modernizacji”. Przykładowo rolnik, który ma około 6 hektarów gruntów i stado trzody chlewnej liczące 4 lochy, 20 prosiąt i tyleż samo tuczników, posiada gospodarstwo przekraczające o kilka tysięcy wartość maksymalną SO, która umożliwia beneficjentom staranie się o premię w wysokości 60 tys. zł. Z drugiej jednak strony od wnioskodawcy oczekuje się, by zrealizowana przez niego za unijne pieniądze inwestycja spowodowała wzrost wielkości ekonomicznej gospodarstwa od roku bazowego o 20% (musi także wynieść pow. 10 tys. euro). Ma to nastąpić w ciągu 3 lat od roku rozpoczęcia przedsięwzięcia. Trudno ten warunek będzie spełnić rolnikowi, który posiada 4 hektary zbóż i 3 świnie.
- Tak małych gospodarstw może nie być stać na poczynienie dużej inwestycji. Z pozoru program wydaje się łatwy i dostępny. Prawda jednak leży po innej stronie. Czasem i może łatwo byłoby pierwszą ratę premii - 48 tys. zł wziąć, ale w przypadku, gdyby rolnik nie wywiązał się z realizacji, musiałby środki zwrócić. I co wtedy? Skąd miałby wysupłać taką pulę pieniędzy? - komentuje Bogusław Najborowski z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu - Zespół Doradczy w Gostyniu.
Dodatkowym ograniczeniem jest wymóg 24-miesięcznego okresu opłacania składek KRUS w pełnym wymiarze. To oznacza, że osoba prowadząca małe gospodarstwo rolne i dodatkowo pracująca gdzieś w zakładzie, o premię w ramach tzw. małej modernizacji wystąpić nie może. Adam Woźniczak z Agrainvest, który zajmuje się pomocą przy pisaniu wniosków unijnych, potwierdza, że zainteresowanie programem jest spore. - Aczkolwiek niewielu rolników spełnia wymogi, jakie postawiono przed potencjalnymi beneficjentami. Wydaje się, że działanie może być bardziej popularne w południowo-wschodniej części kraju, gdzie występuje większe rozdrobnienie gospodarstw, hodowle często są mniejsze - komentuje Adam Woźniczak.
Kto ma szansę otrzymać pieniądze z tzw. małej modernizacji?
Jakie więc sektory produkcji rolnej przede wszystkim skorzystają na programie Restrukturyzacja małych gospodarstw? Teoretycznie premia 60 tys. zł mogłaby być znacznym zastrzykiem gotówki dla rolników, którzy posiadają kilka ha zbóż, a chcieliby wejść w produkcję świń czy bydła. Jednak gospodarzy, którzy mają kilka ha zbóż, nie posiadają zwierząt, a utrzymują się jedynie z pracy na roli (wymóg ubezpieczenia w KRUS) jest bardzo mało. - Nie wskazywałbym grupy preferowanej. O kolejności decyduje punktacja oparta o wiek oraz kwalifikacje zawodowe wnioskodawcy, rodzaj inwestycji i planowanej produkcji oraz kompleksowość biznesplanu - mówi ostrożnie Adam Woźniczak. Z kolei Bogusław Najborowski stwierdza, że wymogi najłatwiej będzie spełnić osobom prowadzącym działy specjalne produkcji rolnej, a więc uprawy w szklarniach i tunelach foliowych, produkcję pieczarek czy hodowlę zwierząt futerkowych (lisy i jenoty, norki, tchórze, szynszyle, nutrie oraz króliki).
„Załapać się” mogą także producenci owoców i warzyw, zwłaszcza ci, którzy postawią jeszcze na przetwórstwo bądź wejdą w tzw. systemy jakości. - Z pewnością łatwiej będzie wykazać wzrost SO przy budowie i rozbudowie obiektu oraz zwiększeniu produkcji zwierzęcej, niż zakupie ciągnika czy maszyny rolniczej - tłumaczy Bogusław Najborowski. Choć może być też tak, że wyposażenie gospodarstwa w specjalistyczny sprzęt da po części wzrost ekonomiczny. - Przykład - produkcja pomidorów. Zakup maszyny do zbioru tych warzyw może spowodować, że rolnik zdecyduje się na obsadzenie pomidorem nie jednego, a wszystkich swoich 4 hektarów pól (rezygnując tym samym z uprawy zbóż). Dzięki temu zwiększy on produkcję o 200-300 procent - mówi Bogusław Najborowski. Doradca rolny Adam Woźniczak zaznacza, że podobnie jak w naborze z modernizacji gospodarstw rolnych, dodatkowo punktowane mają być inwestycje nakierunkowane na innowacyjność oraz ochronę środowiska i klimatu.
Niektórzy komentują, że program Restrukturyzacja małych gospodarstw nie był dobrze przemyślany a został uruchomiony tylko po to, by zamknąć usta oponentom krzyczącym, iż wsparcie unijne jest tylko dla dużych. I choć wielu rolników jeszcze w ubiegłym roku pytało o „małą modernizację” i przymierzało się do wejścia w program, po przeanalizowaniu wszystkich wytycznych, rezygnuje. Z pomocy skorzysta tylko garstka gospodarstw.
Sprawdź przykłady gospodarstw, które zakwalifikują się do pomocy - przejdź dalej.
Przykłady gospodarstw, które mogą kwalifikować się do pomocy
Gospodarstwo nr 1
Charakterystyka: 5 ha jęczmienia oraz średniorocznie 2 lochy, 12 prosiąt, 10 warchlaków, 10 tuczników - wartość SO: 9 900 euro.
Planowane zadanie: zakup czereśni na 2 h i sprzętów do pielęgnacji sadu i upraw
Po osiągniętym celu: 2 ha czereśni, 1 ha mieszanki, 2 ha żyta, zwierzęta bez zmian - wartość SO: 15 100 euro
Gospodarstwo nr 2
Charakterystyka : 4 ha pszenicy, 2 ha kukurydzy na zielonkę, 1 ha łąk, 3 byczki (rok - 2 lata) , 3 cielęta do roku - wartość SO: 8900 euro
Planowane zadanie: zakup sadzonek borówki wysokiej na 0,5 ha i drobnych sprzętów do ich pielęgnacji
Po osiągniętym celu: plantacja borówki na 0,5 ha, 3,5 ha pszenicy, 2 ha kukurydzy, 1 ha łąk, zwierzęta bez zmian - wartość SO: 14 500 euro