Rekordowa liczba wniosków o płatności dla małych gospodarstw. Aż 42% rolników

Płatności dla małych gospodarstw cieszą się ogromną popularnością. W tym roku o te środki wystąpił prawie co drugi rolnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
300 tys. więcej rolników zawnioskowało o płatność dla małych gospodarstw
Okazuje się bowiem, że chęć otrzymania tej płatności we wniosku o dopłaty bezpośrednie wyraziło aż 507 tysięcy rolników (około 42% wszystkich wnioskodawców). Jeszcze w 2024 roku takich gospodarstw było tylko 210 tysięcy. To pokazuje, że w ciągu zaledwie roku aż 300 tysięcy rolników więcej postanowiło sięgnąć po to wsparcie finansowe. Co z automatu wyklucza ich z ubiegania się o środki w ramach „podstawowej dopłaty” czy ekoschematów.
Co zadziało się w ostatnim czasie, że rolnicy tak licznie wybrali łatwą ścieżkę uzyskania kwoty w formie ryczałtu, niż uczestnictwo w ekoschematach? Odpowiedź jest jedna – większe obwarowania, jakie w tym roku zaczęły obowiązywać. Najważniejsze z nich to limit 300 hektarów, które można było objąć ekoschematami i możliwość realizacji tylko dwóch ekoschematów na jednej działce.
O ile naturalnie, pierwsze ograniczenie nie wpłynęło na decyzję małorolnych, o tyle - limit ekoschematowy na jednym polu - już tak. Dodatkowo zmniejszyły się wysokości stawek w eksochematach w stosunku do 2024 roku.
Pewne 960 zł do hektara przekonało rolników
Przypomnijmy, że w ramach płatności do małych gospodarstw rolnik może otrzymać 225 euro do hektara, na dziś jest to dokładnie 960 zł. Aby zakwalifikować się do tej pomocy - nie można mieć więcej niż 5 hektarów. Jest to w zasadzie jedyny warunek otrzymania środków. Sumarycznie jeden rolnik może otrzymać w ramach płatności dla małych gospodarstw maksymalnie 4 800 zł.
Trzeba jednak pamiętać, że taki gospodarz wykluczony jest jednak z wszelkich pozostałych płatności bezpośrednich (podstawowego wsparcia dochodów, ekoschematów czy płatności do produkcji).
Wnioskując o płatność dla małych gospodarstw można ubiegać się jednak także o przyznanie przejściowego wsparcia krajowego, płatności ONW, płatności ekologicznych, płatności rolno-środowiskowo-klimatycznych, płatności zalesieniowych.
O wiele mniej rolników zawnioskowało o płatność podstawową
Rolnicy masowo zatem zrezygnowali z realizacji wszelkich schematów środowiskowych na rzecz płatności zryczałtowanej - wybrali tym samym prostszą drogę.
To obrazują także statystyki obejmujące liczbę wnioskodawców, ubiegających się o podstawowe wsparcie dochodów w wysokości niecałych 500 zł do hektara. Jeszcze w 2024 roku o tę dopłatę ubiegało się prawie 996 tys. rolników, a w tym roku - tylko niespełna 679 tys.
Mniej chętnych rolników na ekoschematy
Jeśli chodzi natomiast o same ekoschematy, w 2024 roku chęć uczestnictwa w nich wskazywało we wnioskach 416 tysięcy. Natomiast w tym roku liczba ta wynosi 325 tysięcy. Spadek wynosi zatem 91 tysięcy.
Spada liczba gospodarstw w systemie dopłat
Co ważne, zmniejszyła się w tym roku ogólna liczba gospodarstw wnioskujących o dopłaty - i to o 18 tysięcy. Wzrosła natomiast średnia wielkość gospodarstwa.
- Zmniejsza się liczba rolników, więc te grunty gdzieś trafiają do innych gospodarzy. Dlatego ta powierzchnia powoli wzrasta. Dziś średnia powierzchnia gospodarstwa wynosi 11,75 ha – tłumaczy Leszek Szymański, wiceprezes ARiMR.
Coraz mniej młodych rolników?
Istotne jest również to, że spadła liczba gospodarstw, które wnioskowały o płatność dla młodych rolników. Jeszcze w 2024 roku o pieniądze z tej puli ubiegało się 57 tys. beneficjentów, natomiast w tym roku – już tylko 44 tys.
- Może być to spowodowane tym, że młodzi rolnicy, którzy ubiegają się o płatności, mogą otrzymywać je przez 5 lat. Dlatego w naszym systemie te osoby są, ale nowi młodzi rolnicy nie pojawiają się - zaznacza wiceprezes Szymański.
O ponad 12 tysięcy wzrosła z kolei liczba wnioskodawców, którzy ubiegali się o wsparcie do dobrostanu zwierząt.