Afera związana z unijnymi dotacjami na rolnictwo i wieś. Stawiali wille dla urzędników?

Unijne fundusze na ogromną skalę nie trafiają tam, gdzie powinny?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Afera z funduszami na rolnictwo
Zarzuty postawiono słowackim urzędnikom, którzy mieli wykorzystywać europejskie fundusze do budowy fałszywych pensjonatów. W rzeczywistości były to luksusowe wille tylko dla wybranych. Zdarzało się nawet, że w niektórych z nich uprzywilejowani mieszkali na stałe - donosi Politico.
Przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu było głośno o sprawie w Grecji, gdzie wielomilionowe dotacje, które miały trafiać do rolników, otrzymywały osoby niezwiązane z produkcją rolną. Śledztwo wszczęła europejska prokuratura, która prowadzi postępowania w dziesiątkach spraw dotyczących nienależnych wypłat funduszy unijnych w tym kraju.
Sprawa Haciendy na Słowacji
Teraz na jaw wychodzi afera dotycząca niesłusznego wydatkowania środków unijnych w Słowacji, określana sprawą Haciendy.
Krytycy twierdzą, jak wskazuje Politico, że słowacka instytucja dystrybuująca unijne wsparcie dla rolnictwa jest „bankiem dla oligarchów”.
W centrum tego wszystkiego znajduje się Krajowa Agencja Płatności Rolnych (PPA), organ podlegający Ministerstwu Rolnictwa, odpowiedzialny za dystrybucję płatności w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), która stanowi jedną trzecią budżetu Unii Europejskiej.
„Ten system, zarządzany przez potężne siatki pracownicze, które nazywam zorganizowaną grupą przestępczą, przetrwał 20 lat i nikt nie zdołał go złamać. Dopiero nasz departament, pod moim kierownictwem, w końcu to zrobił” – powiedziała dla Politico Zuzana Šubová, która w latach 2021–2023 kierowała departamentem antykorupcyjnym PPA.
Šubová odeszła z agencji w atmosferze kontrowersji po tym, jak nie udało jej się wygrać przetargu na utrzymanie posady. W swoim wpisie na Facebooku napisała wówczas, że konkurs został sfałszowany w celu jej usunięcia. Obecnie przewodniczy Partii Piratów – Słowacja, pozaparlamentarnej grupie opozycyjnej.
Pensjonat z unijnych fuduszy, do którego nie można się dostać
Jedna z willi, która miała być sfinansowana z budżetu Unii Europejskiej mieści się w miejscowości Nitrianske Hrnčiarovce, niewielkim miasteczku w zachodniej Słowacji liczące około 2000 mieszkańców. Obiekt miał kosztować, europejskich podatników 550 000 euro.
Rezerwacja pobytu w tym miejscu wymaga jednak dodatkowych kroków: nie znajdziesz jej na booking.com ani Airbnb, a rezerwacji można dokonać wyłącznie za pośrednictwem formularza na stronie internetowej willi. Dziennikarze słowackiego serwisu informacyjnego 360sk próbowali dokonać rezerwacji, ale bezskutecznie. Obiekt jest zabezpieczony zamkniętą bramą.
Słowacki minister rolnictwa: to sfingowany skandal
Do tematu odniósł się słowacki minister rolnictwa Richard Takáč. Sprawę Haciendy nazwał „sfingowanym skandalem” i zapewnił, że wszystkie wewnętrzne mechanizmy kontroli w PPA działają prawidłowo. Oskarżył opozycję o próbę obalenia rządu i zaszkodzenia wizerunkowi Słowacji w sposób, który grozi pozbawieniem jej dostępu do funduszy UE.
- Tagi:
- dopłaty unijne