Pijany wsiadł do kombajnu. To musiało źle się skończyć
Miał 2 promile alkoholu we krwi i prowadził kombajn. W takim stanie mógł kogoś zabić!
W sobotnie popołudnie do dyżurnego Komendy Policji w Parczewie w woj. lubelskim wpłynęło zgłoszenie, że w miejscowości Nietiachy, gm. Dębowa Kłoda kombajnem zbożowym marki Bizon może poruszać się nietrzeźwy kierujący.
Okazało się, że 58-latek wjechał w ogrodzenie kombajnem. Potem uderzył jeszcze w ciężarówkę. Gdy na miejsce pojechali policjanci zauważyli opisywaną maszynę. W kabinie siedział 24–latek, a badanie wykazało, że jest trzeźwy. Mundurowi po rozmowie ze świadkami ustalili, że to nie młody mężczyzna siedział za kierownicą tylko jego ojciec, który miał 2-promile alkoholu.
58–latek został zatrzymany na swojej posesji. Badanie alkomatem wykazało, że ma on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Początkowo upierał się, że to nie on kierował kombajnem, jednak po chwili przyznał się do winy.
Czytaj także: Śmierć na drodze. Motocyklista wpadł pod kombajn. Za nim jechał jego syn...
Mieszkaniec gminy Dębowa Kłoda został zatrzymany i trafił na komendę. Stracił już prawo jazdy, a za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności. Nie uniknie też konsekwencji za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.