Pędził ponad 100 km/h z lawetą w terenie zabudowanym. Przewoził na niej ciągnik
Nie dosyć, że jechał niebezpiecznie szybko, to jeszcze miał zaczepioną lawetę, a na niej traktor. 32-letni "rajdowiec" na jakiś czas pożegnał się z prawem jazdy.
Mieszkaniec Olkusza (woj. świętokrzyskie) został przyłapany na zbyt szybkiej jeździe w terenie zabudowanym przez policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Busku – Zdroju.
W miejscowości Nowy Korczyn mundurowi przy pomocy videorejestratora zmierzyli prędkość 32 – latka, kierującego autolawetą marki Mercedes. W obszarze zabudowanym pojazd poruszał się z szybkością 107 km/h. Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 57 km/h, policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy na 3 miesiące oraz nałożyli 500 zł mandat karny i 10 punktów przypisanych do tego wykroczenia.
Czytaj także: Ciągnik rozpadł się na dwie części po zderzeniu z motocyklem
Na tym kontrola się jednak nie skończyła. W dowodzie rejestracyjnym pojazdu był zapis, że ładowność nie może przekraczać 890 kg. Na autolawecie przewożony był ciągnik rolniczy o masie 2100 kg. W pojeździe stróże prawa stwierdzili usterki instalacji elektrycznej, między innymi uszkodzoną stacyjkę.
Auto zamiast kluczykiem uruchamiane było za pomocą metalowego elementu np. noża. Za te nieprawidłowości kierujący ukarany został kolejnym 300 zł mandatem karnym. Mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i zakazali dalszej jazdy. Jak ustalili funkcjonariusze 32 – latek tym pojazdem wyjechał z Miechowa w województwie małopolskim i chciał dojechać do miejscowości Szczucin, także w województwie małopolskim.
- Kierujący przeszarżował z prędkością przeładowanym autem nie zważając na bezpieczeństwo własne i innych użytkowników dróg - komentują mundurowi z KPP w Busku – Zdroju.
Czytaj także: Podkarpacie. 7 tys. indyków zginęło w pożarze kurnika [ZDJECIA]
- Tagi:
- ciągnik rolniczy
- Olkusz
- laweta