Od dzisiaj można składać wnioski na ochronę wód przed azotanami

Źródło: Canva

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podaje, że dofinansowanie pochodzi z budżetu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

Kto może skorzystać ze wsparcia na ochronę wód przed azotanami?

Producenci rolni, prowadzący chów lub hodowlę zwierząt gospodarskich, mogą ubiegać się o pomoc finansową. Warto zaznaczyć, że wsparcie nie przysługuje właścicielom ferm drobiu powyżej 40 tys. stanowisk oraz chlewni, gdzie liczba stanowisk przekracza 2 tys. dla świń o wadze ponad 30 kg lub więcej niż 750 stanowisk dla macior.

Limit pomocy na jednego rolnika i jedno gospodarstwo w całym okresie realizacji Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 wynosi 150 tys. zł. Standardowo, poziom dofinansowania to 50 proc. kosztów kwalifikowanych, a dla inwestycji realizowanych przez tzw. młodego rolnika - 60 proc.

Przeznaczenie otrzymanej pomocy

Otrzymaną pomoc można przeznaczyć m.in. na:

• budowę, przebudowę lub zakup zarówno zbiorników do przechowywania nawozów naturalnych płynnych, jak i płyt do gromadzenia nawozów naturalnych stałych, a w przypadku młodych rolników także zbiorników lub płyt do przechowywania kiszonek.
• zakup nowych maszyn i urządzeń do aplikacji nawozów naturalnych płynnych.

Obowiązki podmiotów prowadzących chów lub hodowlę zwierząt gospodarskich

Do 210 DJP włącznie, podmioty prowadzące chów lub hodowlę zwierząt gospodarskich są zobowiązane w bieżącym roku dostosować powierzchnię lub pojemność miejsc przechowywania nawozów naturalnych do wymogów określonych w "Programie działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu".

Do 20 marca dokumenty przyjmują oddziały regionalne i biura powiatowe ARiMR. Wnioski można dostarczać osobiście lub przez osobę upoważnioną, wysyłać przesyłką rejestrowaną nadaną w placówce Poczty Polskiej lub za pośrednictwem skrzynki podawczej ePUAP.

Przeczytaj także: Minister napisał list do rolników, że słusznie protestują