Zakaz nazw zwierząt dla wegańskich produktów

Zdaniem sędziów, nazwa odnosząca się do określonego gatunku zwierzęcia może sugerować, że produkt zawiera mięso, podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest. W opinii sądu to forma nieuczciwego oznakowania.
Szwajcaria zabrania, ale tylko w pewnym zakresie
W Szwajcarii nie będzie już można nazywać roślinnych zamienników mięsa nazwami odnoszącymi się do konkretnych gatunków zwierząt. Taką decyzję podjął na początku maja Szwajcarski Federalny Sąd Najwyższy, kończąc spór prawny wokół nazewnictwa produktów firmy Planted Foods AG, która oferowała swoje wyroby m.in. pod nazwą „planted.chicken”.
Nowy zakaz dotyczy jedynie nazw konkretnych gatunków zwierząt. Oznacza to, że producenci nadal będą mogli stosować ogólne określenia, takie jak „wegańska kiełbasa” czy „roślinna szynka”. Władze nie zamierzają na tym etapie zakazywać nazw odnoszących się do formy lub typu produktu, o ile nie zawierają w sobie odniesień do konkretnych zwierząt.
Czy UE weźmie przykład
Decyzja może mieć szerokie konsekwencje dla rynku roślinnych zamienników mięsa w Europie. Szwajcaria, choć niebędąca członkiem UE, często wyznacza kierunki w etykietowaniu i marketingu żywności. Eksperci prognozują, że podobne regulacje mogą pojawić się również w innych krajach europejskich.
- Tagi: