Uciekał przed policją przez pole, bo myślał, że jest pijany. Nie był

Mężczyzna był przekonany, że jest pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem jednak tego nie potwierdziło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O zdarzeniu informuje Komenda Miejska Policji we Wrocławiu. Funkcjonariusze drogówki w godzinach porannych sprawdzali stan trzeźwości poruszających się drogą prowadzącą do Sobótki (woj. dolnośląskie).
Czujni funkcjonariusze w pewnym momencie zauważyli, że jeden z kierujących najprawdopodobniej chce uniknąć spotkania z nimi, a co za tym idzie badania stanu trzeźwości. Mężczyzna, widząc kontrole prowadzone przez policjantów, postanowił szybko zawrócić i pojechać w przeciwnym kierunku.
Pościg zakończony w polu
- Mundurowi, podejrzewając czym może być podyktowane jego zachowanie, podbiegli do radiowozu i włączając sygnały świetlne i dźwiękowe, ruszyli za kierującym Alfą Romeo. Mężczyzna zlekceważył jednak wydawane przez policjantów sygnały, gwałtownie przyspieszając i podejmując próbę ucieczki. 35- latek po kilku minutach został zatrzymany, a pościg zakończył się na polu. Na rękach mężczyzny znalazły się kajdanki, a policjanci przystąpili do wyjaśniania przyczyn tak nieodpowiedzialnego zachowania - relacjonuje sierżant sztabowy Paweł Noga z KMP we Wrocławiu.
Myślał, że jest pijany... Był trzeźwy
Jak się okazało, kierowca uciekał, ponieważ w godzinach porannych miał spożywać alkohol i obawiał się ewentualnych konsekwencji spotkania z mundurowymi.
- Ku jego zaskoczeniu alkomat wykazał, że jest trzeźwy, a śladowe ilości, które pokazały się na wyświetlaczu, nie są nawet wykroczeniem - mówi Paweł Noga.
Na tym zdarzenie nie miało jednak swojego końca. Po sprawdzeniu 35-latka w systemie policyjnym okazało się, że nie powinien on wsiadać za kierownicę, ponieważ nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
35-latek stanie przed sądem
- Mężczyzna swoim lekkomyślnym zachowaniem popełnił także przestępstwo opisane w artykule 178b Kodeksu karnego, a zagrożone karą nawet 5 lat pozbawienia wolności. O jego losie zadecyduje sąd - podsumowuje sierżant sztabowy Paweł Noga.
ZOBACZ TAKŻE: Mężczyzna przygnieciony przyczepą rolniczą. Interweniował śmigłowiec LPR
- Tagi:
- policja