Rafał Skowroński - zootechnik z pasją [ZDJĘCIA]
Od chwili przyjścia do pracy w gospodarstwie rolnym w Kadzewie zootechnikowi udało się uporać z takimi problemami w stadzie, jak za bardzo wydłużony okres międzywycieleniowy, który wówczas trwał 500 dni. - Teraz wynosi on średnio 406 dni. Widać to w wielkości stada, bo gdy przyszedłem tutaj było 207 sztuk bydła, a teraz jest 330. Nigdy wcześniej nie udawało się obory dopełnić do 100 sztuk dojnych, a teraz mamy 110 sztuk wraz z zasuszonymi.I do tego od zeszłego roku sprzedajemy jałówki. Cielętnik musieliśmy przerobić, bo wszystkie sztuki się nie mieściły. Dostawiliśmy budki. Poza tym poprawił się odchów. Odchowane w nowym cielętniku są wyraźnie zdrowsze co przekłada się na lepsze przyrosty. Wcześniej znajdowały się w starym budynku i były rzeczywiście słabsze - opowiada Rafał Skowroński. Poprawiła się także sytuacja z zacieleniami. - Średnie zużycie słomek przy inseminacji jest na poziomie 2,2, a przed moim przybyciem było 4 w porywach do 5 słomek -nwyjaśnia Rafał Skowroński.