Pożar balotów. Dzięki interwencji policjantów nie doszło do tragedii [ZDJĘCIA]
- 1/4
- następne zdjęcie
Źródło:
Szybka reakcja policjantów z podlaskiej grupy "speed" zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia na polu w miejscowości Miodusy w powiecie wysokomazowieckim. Paliły się tam bele słomy, a w pobliżu znajdowały się budynki mieszkalne i gospodarcze. Ponadto wiał silny wiatr. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych, nie doszło do tragedii.
Policjanci z podlaskiej grupy "speed", jadąc drogą krajową numer 66, w kierunku Wysokiego Mazowieckiego, na wysokości miejscowości Miodusy, zauważyli na pobliskim polu słup dymu. Bez zastanowienia pojechali sprawdzić, co się stało i czy nikomu nic nie grozi.
- Okazało się, że na polu płonęły bele słomy. W pobliżu pożaru znajdowały się budynki mieszkalne, gospodarcze i w dodatku wiał silny wiatr - informuje Podlaska Policja.
Funkcjonariusze z grupy "speed", ruszyli do akcji tak szybko, jak wskazuje nazwa grupy, w ramach której pełnią służbę. Policjanci wezwali również straż pożarną oraz poinformowali o niebezpieczeństwie mieszkańców.
- 1/4
- następne zdjęcie