Na te ptaki nie będzie wolno już polować. Ministerstwo wprowadza zakaz

Dyskusja na temat usunięcia z listy gatunków zwierząt łownych określonych gatunków ptaków nasiliła się od początku 2024 r. Procesy decyzyjne przedłużały się, a projekt rozporządzenia podlegał intensywnej debacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lista gatunków zwierząt łownych. Co się zmieniło?
25 września w Dzienniku Ustaw ukazała się nowelizacja Ministra Klimatu i Środowiska z dn. 22 września zmieniająca rozporządzenie w sprawie ustalenia listy gatunków zwierząt łownych. Z listy wykreślono 5 gatunków ptaków:
- łyskę zwyczajną (Fulica atra),
- głowienkę zwyczajną (Aythya ferina),
- czernicę (Aythya fuligula),
- jarząbka zwyczajnego (Tetrastes bonasia),
- słonkę zwyczajną (Scolopax rusticola).
Rozporządzenie wejdzie w życie 2 stycznia 2026 r., a realna ochrona ptaków dotyczy w praktyce przyszłorocznego sezonu jesiennego (gdy startuje sezon polowań na wybrane gatunki ptaków). Na aktualnej liście pozostaje 8 gatunków ptaków, na które będzie można polować: kuropatwy, bażanty, gęsi białoczelne, gęgawy, gęsi zbożowe, krzyżówki, cyraneczki i grzywacze.
Zakończenie przedłużającego się sporu?
Dyskusja na temat zmian na liście gatunków zwierząt łownych trwa od dłuższego czasu. Portal zakazpolowania.pl przypomina, że przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska deklarowali zmiany jeszcze w lutym 2024 r. Początkowo planowano usunąć z listy cztery gatunki ptaków, natomiast we wrześniu 2024 r. mówiono już o siedmiu gatunkach.
Projekt rozporządzenia ograniczającego listę gatunków zwierząt łownych ukazał się w styczniu 2025 r. i obejmował siedem gatunków. W uzasadnieniu do projektu wyjaśniono, że w przypadku tych siedmiu gatunków nie ma potrzeby “kontrolowania populacji” (i redukcji jej liczebności). Założenia dokumentu spotkały się ze sprzeciwem m.in. przedstawicieli Polskiego Związku Łowieckiego. Uwagi pojawiły się także ze strony Ministerstwa Rolnictwa.
W czerwcu 2025 r. pojawił się pomysł, aby zamiast skreślenia z listy, wobec siedmiu gatunków ptaków zastosować całoroczne moratorium (czasowe zawieszenie polowań). Ministerstwo Rolnictwa odpowiedziało propozycją przyjęcia moratorium (na wybrane gatunki ptaków) w zamian za zdjęcie moratorium na łosie (zwierzęta są objęte tym typem ochrony od 2001 r.).
Opcja ta nie została jednak przyjęta, a MKiŚ powróciło do pierwotnego pomysłu, wykreślając ostatecznie pięć gatunków z listy.
Czytaj też: Kontrowersyjny plan Brukseli dla rolników. Kto straci najwięcej? Walka o dopłaty
Polski Związek Łowiecki przypomina o swoim stanowisku
Polski Związek Łowiecki w komunikacie z 29 września (odnoszącym się do nowego rozporządzenia MKiŚ) przypomniał ponownie swoje stanowisko ze stycznia 2025 r., dotyczące ówczesnego projektu dokumentu. Według PZŁ, planowana przez MKiŚ zmiana “była wprowadzana bez przeprowadzenia rzetelnej analizy naukowej stanu populacji wymienionych gatunków”. Zwrócono także uwagę na pominięcie w trakcie konsultacji doświadczenia PZŁ w kwestii monitoringu i ochrony wybranych gatunków.
Związek podkreśla także, że wykreślenie niektórych gatunków z listy “nie zawsze prowadzi do poprawy ich sytuacji”. Jako przykład podano głuszce i cietrzewie, zaznaczając, że liczebność tych gatunków pozostaje na bardzo niskim poziomie.
Czytaj też: Skrzydłokwiat nie kwitnie? Popełniasz ten błąd. Zmień to na jesień