Ktoś zawiesza śruby w kukurydzy. Uszkodzone już 10 kombajnów!

Źródło: KPP Grodzisk Wlkp.

W okolicach Kościerzyny grasuje tajemniczy sabotażysta, który przywiązuje śroby do roślin. W ten sposób unieruchomione zostało już 10 kombajnów, a straty przekraczają 100 tys. zł - podaje portal Wirtualna Polska. 

Rolnicy nazywają sprawcę "srubiarzem". W ostatni wtorek doszło do kolejnego uszkodzenia kombajnu. Mimo, że wjeżdżając w pole kukurdzy przed maszyną przeszło 6 osób wypatrujących ewentualne metalowe elementy na roślinach nie udało się uniknąć uszkodzeń. Jedna z przymocowanych śrub ukryta pod liścmi uszkodziła sieczkarnię. 

- Brak mi słów na tego... - denerwuje się kobajnista Mirosław Lipiński cytowany przez wp.pl. Setki hektarów kukurydzy do cięcia stoją odłogiem, bo rolnicy boją się wjeżdżać maszynami w pole. 

Według informacji podawanych przez Wirtualną Polskę rolnicy prowadzą prywatne śledztwo. Najpierw podejrzewano kilku właścicieli okolicznych sklepów z częściami zapasowymi do kombajnów. Remont maszyny kosztuje od kilku do nawet 20 tys. zł. "Śrubiarz" zna się na kombajnach. Wie, że sieczkarnie mają czujniki, które wychwytują metalowe przedmioty. Dlatego używa śrub wykonanych ze stali niemagnetycznej. Pojawił się jednak nowy wątek, który przekierował podejrzenia w inną stronę. W kukurydzy znalezione również butelki. Poszatkowane wraz z kolbami miały zabić karmione sieczką krowy. 

Rolnicy aby ustalić sprawcę postanowili zrobić zrzutkę na nagrodę za informację ujawniającą przestępcę. W sumie zbiórka wyniosła 15 tys. zł. 

Całą sprawę komentuje również policja. Jak powiedział wp.pl st. asp. Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej w Kościerzynie policjantom udało się zabezpieczyć ślady biologiczne sprawcy. Obecnie są one analizowane. Istnieje szansa na to, że "śrubiarz" zostanie namierzony. 

ZOBACZ TAKŻE: Uwaga! Ktoś celowo niszczy sieczkarnie kukurydzy