Jak skrócić czas doju i zwiększyć wypływ mleka? Sprawdzone procedury

Na tempo i skuteczność pozyskiwania mleka wpływa kilka zmiennych. Po pierwsze, wydajność mleczna oraz faza laktacji determinują fizjologiczną gotowość krowy do oddania mleka. Po drugie, duże znaczenie ma jakość i moment stymulacji, czyli właściwe bodźce w odpowiednim czasie decydują o skuteczności doju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O czego zacząć
Stymulacja powinna rozpocząć się od ręcznego usunięcia pierwszych porcji mleka ze strzyków. W przeciwieństwie do samego dippingu, który dezynfekuje, ale nie pobudza, pierwsze zdojenie aktywuje uwalnianie oksytocyny, czyli hormonu odpowiedzialnego za skurcze komórek mięśniowych wokół pęcherzyków mlecznych. Optymalny czas między pierwszym dotykiem a założeniem aparatu udojowego powinien wynosić od 60 do 120 sekund. Zbyt wczesne podłączenie urządzenia może skutkować wolnym przepływem mleka i nieefektywnym dojem, natomiast zbyt długie opóźnienie może doprowadzić do ustąpienia efektu oksytocyny.
Stymulacja krok po kroku – co mówią praktycy?
Zdaniem wielu praktyków, stymulacja powinna obejmować dwa etapy: najpierw minimum 8 sekund zdajanie (czyli strippingu), a następnie minimum 7 sekund wycierania. Całość powinna zająć od 15 do 20 sekund na krowę, co w połączeniu z odpowiednim czasem oczekiwania pozwala osiągnąć wysokie stężenie oksytocyny we krwi i zapewnia intensywny wypływ mleka z wymienia. Taka rutyna wdrażana zwłaszcza przy pierwszych krowach z kolejki, ustala rytm całego doju i ułatwia utrzymanie odpowiednich odstępów czasowych.
Rutyna doju
Dezynfekcja przedudojowa (pre-dipping)ma za zadanie usunąć widoczne zanieczyszczenia oraz ograniczyć liczbę patogenów na powierzchni strzyków. Elementy tej procedury to:
Po zakończeniu doju każdy strzyk powinien zostać zanurzony w preparacie dezynfekującym - post-dipping. Ważne jest pełne pokrycie końcówek strzyków, ponieważ kanał strzykowy po doju pozostaje otwarty przez około 30 minut, co zwiększa podatność na zakażenia. Aby ograniczyć to ryzyko, krowy powinny pozostać w pozycji stojącej przez minimum pół godziny. Pomocne jest w tym podanie im paszy zaraz po doju – zachęca to do jedzenia, a tym samym utrzymuje zwierzęta w pozycji stojącej, co pozwala na zamknięcie kanału strzykowego i wyschnięcie pozostałości środka.
Najlepsze wyniki osiąga się, gdy wszystkie działania w hali udojowej przebiegają według standaryzowanego schematu. Grupowanie krów w sekwencje po cztery umożliwia dojarzowi precyzyjne i powtarzalne wykonanie wszystkich etapów w optymalnym czasie – około 10–20 sekund na krowę. Choć każde gospodarstwo może dostosować procedury do swoich warunków, powinny być one spójne i zawsze obejmować stymulację, higienę oraz odpowiednie czasy przygotowania.