Imponujące gospodarstwa polskich polityków. Kto ma najwięcej ziemi?
Najnowszym oświadczeniom majątkowym polskich polityków przyjrzał się "Fakt". Dziennikarze gazety przeanalizowali, którzy z nich posiadają najwięcej. Niektórzy mogą się pochwalić nawet ponad 100 hektarami gruntów rolnych i wysokimi dochodami. Jakie gospodarstwa posiadają politycy?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największy areał polskiego parlamentu. Poseł PSL na czele
Z przeprowadzonej przez „Fakt” analizy wynika, że najwięcej gruntów ma senator z ramienia PSL Ryszard Bober.
Jego majątek to 144,02 hektara własnych gruntów rolnych od 99 hektarów w dzierżawie. Gospodarstwo składa się między innymi z dwóch obór, magazynu zbożowego i technicznego zaplecza, a całość wraz z zabudową jest wyceniona w oświadczeniu na 9,12 mln zł.
Dochody z prowadzenia gospodarstwa rolnego wyniosły w przypadku senatora w 2024 roku ponad 1,3 mln zł.
Czytaj też: Ataki niedźwiedzi i wilków na zwierzęta i ludzi. Rolnicy alarmują
Wielkie gospodarstwa polityków. Kto jeszcze na szczycie?
Na drugim miejscu znalazł się Zbigniew Ziejewski z PSL – jego majątek to ponad 100 hektarów ziemi:
- 90,46 hektara dzierżawy;
- 7,69 hektara gruntów własnych;
- 9,83 hektara dodatkowej dzierżawy.
Poseł zadeklarował, że łączna wartość jego gospodarstwa to 481 tys. zł. W 2024 roku przychody osiągnięte z produkcji rolnej miały wysokość 738 tys. zł.
Robert Telus z PiS w oświadczeniu majątkowym zawarł:
- 48,3 hektara własnego gospodarstwa;
- 20 hektarów przeliczeniowych;
- około 30 hektarów dzierżawy (od osób prywatnych, KOWR oraz Lasów Państwowych).
Deklarowana wycena gospodarstwa wraz z maszynami to około 950 tys. zł. Dochód z 2024 roku z jego prowadzenia wyniósł natomiast około 49 tys. zł.
Czytaj też: „Tabela stażowa” dla rolników. Od niej zależy wypłata tego świadczenia z KRUS
Choć poseł Polski 2050 Marcin Skonieczka sam nie prowadzi działalności rolniczej, ponieważ jego ziemia była w 2024 roku użyczona członkom jego rodziny, to posiada on ponad 30 hektarów gruntów rolnych, które wycenione zostały na 2,36 mln zł.
W związku z powyższym jego wpływy z prowadzenia gospodarstwa rolnego w 2024 roku to jedynie dopłata z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich i wyniosły ponad 1,8 tys. zł.
Poseł KO Michał Kołodziejczak w oświadczeniu zawarł 28,87 hektara gospodarstwa rolnego, które zostało wycenione na 3,1 mln zł. Część jest jego własnością, część współwłasnością, a kolejna część to dzierżawa.
W ubiegłym roku gospodarstwo przyniosło posłowi 78,6 tys. zł przychodu oraz ponad 55 tys. zł dochodu.
Czytaj też: Zostało tylko kilka dni. Rolnicy mają czas na zgłoszenie tylko do 1 grudnia





























