Branża rolna napędza polski eksport. Zdobywamy nowe rynki świata
Podczas tego wydarzenia, w którym uczestniczyli przedsiębiorcy, eksperci i decydenci, którzy analizowali kierunki rozwoju polskiego handlu międzynarodowego, sporo uwagi poświęcono sektorowi agro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już po raz piąty odbyło się Europejskie Forum Handlu i Eksportu. Zwieńczeniem wydarzenia był panel czwarty: „Filary polskiego eksportu”, poświęcony roli sektora rolno-spożywczego jako kluczowego filaru polskiego eksportu oraz strategicznego motoru wzrostu gospodarczego.
W obliczu rosnącej niepewności geopolitycznej i dynamicznych zmian w globalnym handlu Forum, zorganizowane przez Executive Club, stało się platformą do dyskusji o przyszłości polskiej ekspansji zagranicznej, ze szczególnym uwzględnieniem sektora spożywczego. Liderzy branży, eksperci finansowi oraz przedstawiciele instytucji publicznych debatowali nad tym, w jaki sposób polska żywność i produkty rolno-spożywcze mogą skutecznie konkurować na rynkach międzynarodowych.
Europejskie marki - globalni gracze
Pierwszy panel dyskusyjny Forum, zatytułowany „Europejskie marki – globalni gracze”, poświęcony był temu, jak polskie i europejskie marki – w tym produkty rolno-spożywcze – mogą skutecznie konkurować na rynkach zagranicznych. Eksperci zgodnie podkreślali, że w coraz bardziej niestabilnym otoczeniu kluczowe znaczenie ma jasno zdefiniowana tożsamość marki oraz precyzyjnie określone przewagi konkurencyjne.
Przedstawiciele firm działających międzynarodowo zwracali uwagę, że polskie przedsiębiorstwa przeszły długą drogę – od konkurowania ceną, przez jakość, aż po innowacyjność, nowoczesny design i zrównoważoną produkcję. Dr hab. Tomasz Białowąs, moderator panelu, zauważył, że najbardziej wydajne firmy to eksporterzy, co pokazuje, jak duże przedsiębiorstwa stopniowo wypierają mniejszych graczy. Prelegenci podkreślali znaczenie dynamicznego dostosowywania przewag konkurencyjnych, wskazując jednocześnie, że oznaczenie „Made in EU”, szczególnie na rynkach Bliskiego Wschodu i Afryki, pozostaje istotnym atutem. Europejska żywność postrzegana jest tam jako stabilna i wiarygodna alternatywa dla produktów z Chin czy Rosji.
Katarzyna Kowalska (KUKE) wskazała Afrykę jako rynek perspektywiczny, podkreślając, że europejskie marki mogą stanowić wiarygodną alternatywę wobec kapitału z Chin i Rosji, przy czym budowanie silnej pozycji wymaga lokalnego zaangażowania. Z kolei Andrzej Kozłowski (ROHLIG SUUS) zaznaczył, że polscy przedsiębiorcy szybko adaptują się do nowych warunków i z powodzeniem konkurują globalnie w sektorach żywności, kosmetyków oraz usług IT.
Paneliści zgodzili się, że eksport to dopiero pierwszy krok w międzynarodowej ekspansji. Długofalowy sukces wymaga budowy własnych struktur handlowych i produkcyjnych oraz trwałych partnerstw na rynkach docelowych.
Handel i e-commerce – cyfrowa ekspansja dla branży rolno-spożywczej
Drugi panel dyskusyjny, zatytułowany „Handel i e-commerce”, poświęcony był nieoczywistym kierunkom ekspansji dla polskich producentów rolno-spożywczych. Jak zauważył Piotr Bobiński (Ebury Polska), nowe technologie oraz e-commerce coraz silniej wpływają na decyzje zakupowe klientów, szczególnie młodszego pokolenia. Podkreślał, że choć polski eksport wciąż opiera się głównie na modelu B2B, sprzedaż coraz częściej przenosi się do kanałów online.
Mimo spowolnienia na rynkach Europy Zachodniej rośnie potencjał Afryki, Azji Centralnej, Azji Południowo-Wschodniej oraz Bałkanów. Artur Turemka (Autopay) wskazywał m.in. na Amerykę Łacińską, Azję i kraje arabskie jako rynki otwarte na innowacje, choć wymagające dostosowania do lokalnych regulacji. Z kolei Michał Zimiński (Simon-Kucher & Partners) zaznaczył, że kluczowe znaczenie ma właściwy dobór kanałów sprzedaży – od własnych e-sklepów po marketplace’y – oraz ich integracja z logistyką i marketingiem.
Eksperci podkreślali również, że brak kolonialnej historii Polski może być atutem na rynkach afrykańskich, gdzie europejska obecność pozbawiona negatywnych konotacji jest coraz bardziej pożądana. Kraje Azji Środkowej, jak wskazywano w dyskusji, aktywnie poszukują nowych partnerów gospodarczych, co stwarza szansę dla polskich firm agro-food na wzmocnienie pozycji eksportowej i rozwój lokalnej współpracy.
Bezpieczeństwo i odporność łańcuchów dostaw
Po przerwie lunchowej odbył się panel trzeci: „Bezpieczeństwo i odporność łańcuchów dostaw”. Jak podkreślał Paweł Witkowski (Poczta Polska), liczba zdarzeń nieprzewidywalnych – od pandemii, przez konflikty zbrojne, po napięcia handlowe – systematycznie rośnie, co szczególnie dotyka eksporterów produktów agro-food. Andrzej Bułka (Fracht FWO Polska) zwracał uwagę na narastające trudności w transporcie do USA oraz coraz poważniejsze problemy kadrowe w logistyce.
Eksperci zgodnie wskazywali, że geopolityka, niedobory pracowników oraz regulacje unijne coraz silniej wpływają na funkcjonowanie globalnych łańcuchów dostaw. Szczepan Gowin (Cushman & Wakefield Polska) zauważył, że choć nearshoring wciąż pozostaje słabo rozwinięty, coraz częściej pojawia się w strategicznych planach firm, zwłaszcza w obliczu konkurencji produkcyjnej ze strony krajów takich jak Portugalia. Agnieszka Sygitowicz (Polsko-Tajwańska Izba Przemysłowo-Handlowa, SKB Drive Tech) podkreślała natomiast, że mimo rosnącej potrzeby lokalnej produkcji w Europie wiele łańcuchów dostaw pozostanie zależnych od Azji, a kluczowe znaczenie ma pragmatyczne balansowanie relacji gospodarczych między USA a Chinami.
Paneliści zgodzili się również, że pełna automatyzacja logistyki nie jest obecnie możliwa. Jak zauważył Tomasz Dziki (Britenet), największe korzyści przynoszą dziś proste optymalizacje oparte na wysokiej jakości danych, a nie zaawansowane rozwiązania AI wdrażane bez realnej potrzeby. Przywołano także doświadczenia Poczty Polskiej, która w czasie pandemii oraz wojny w Ukrainie musiała zapewnić nieprzerwane funkcjonowanie sieci logistycznej, wdrażając stopniowe usprawnienia technologiczne i procesowe.
Eksport rolno-spożywczy jako motor rozwoju
Jednym z kluczowych tematów Forum był zwieńczający wydarzenie panel czwarty „Filary polskiego eksportu”. Dyskusja potwierdziła, że sektor agro-food pozostaje jednym z najważniejszych filarów polskiego eksportu. Jerzy Pietrewicz zwracał uwagę, że na przestrzeni ostatnich 20 lat polski eksport wzrósł sześciokrotnie, stając się realną lokomotywą gospodarki, mimo spadku inwestycji zagranicznych. Uczestnicy podkreślali, że polskie przedsiębiorstwa przeszły drogę od konkurowania ceną, przez jakość, aż po innowacyjność i zrównoważoną produkcję.
Mikołaj Sarrach (Grupa BZK) zaznaczył, że polskie produkty są dziś rozpoznawalne na wielu rynkach, m.in. na Bliskim Wschodzie, w USA i Kanadzie, a kluczem do dalszego rozwoju jest konsekwentne budowanie marek własnych przy zachowaniu wysokiej jakości i konkurencyjnej ceny. Przykłady innowacyjnych produktów, takich jak makarony o niskim indeksie glikemicznym prezentowane przez Dominika Polaka (Wytwórnia Makaronu Domowego POL-MAK), pokazały, że polskie firmy skutecznie konkurują nawet na najbardziej wymagających rynkach.
Coraz większego znaczenia nabierają również nieoczywiste kierunki ekspansji. Jak podkreślał Maciej Srebro (Polska Agencja Inwestycji i Handlu), poza tradycyjnymi rynkami Europy Zachodniej polska żywność coraz częściej trafia do Afryki, Azji Centralnej, Azji Południowo-Wschodniej oraz Ameryki Łacińskiej, gdzie Polska postrzegana jest jako stabilny i wiarygodny partner handlowy.
Europejskie Forum Handlu i Eksportu potwierdziło, że polska żywność i produkty rolno-spożywcze mają ogromny potencjał w budowaniu wizerunku Polski jako innowacyjnego i konkurencyjnego gracza na rynkach międzynarodowych.
Wydarzenie odbyło się pod patronatem: 
- Tagi:
- eksport




























