Małżeństwo odpalało Ursusa na zaciąg przy pomocy... samochodu. Doszło do wypadku
Do nieszczęśliwego wypadku doszło na terenie miejscowości Hanna (woj. lubelskie). Jak ustalili polucjanci, 69-letni mężczyzna poprosił żonę o pomoc w odpalenia ciągnika rolniczego. Kobieta miała zaciągnąć traktor samochodem osobowym. Taki sposób przyniósł oczekiwany rezultat, jednak kiedy 63-latka odczepiała linkę holowniczą, mężczyzna ruszył ciągnikiem do tyłu, w wyniku czego kobieta została przejechana tylnym kołem podczepionego samochodu marki Volkswagen.
Kobieta z poważnymi obrażeniami
63-letnia kobieta z poważnymi obrażeniami została przewieziona do szpitala, gdzie pozostaje na obserwacji "z uwagi na naruszenie czynności narządów ciała".
69-latek był pod wpływem alkoholu
Badanie trzeźwości wykonane przez policjantów wykazało, że podczas feralnego zdarzenia mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Zmierzono mu prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Apelujemy o zachowanie ostrożności podczas wykonywania prac w gospodarstwie. Rutyna i pośpiech mogą mieć tragiczne skutki. Każdą czynność, nawet taką, która wykonywana była już wielokrotnie, należy robić z należytą starannością, bez pośpiechu i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa - zaznacza aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z Policji Lubelskiej.