Tak KGW gotują na święta i pozyskują dotacje. Rekordowe fundusze dla gospodyń [VIDEO]
Najstarsza z członkiń ma 87 lat, najmłodsza - 30. Pawłowiczanki z Pawłowic w Wielkopolsce wspólnie gotują, kultywują tradycję, integrują wieś, promują region i wyjeżdżają na wycieczki. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia przyglądaliśmy się ich poczynaniom w kuchni.
Świąteczne potrawy
Przedświąteczny czas to gorący okres dla wielu kół gospodyń wiejskich. Na głowach gospodyń jest nie tylko przygotowanie świątecznych potraw dla swoich rodzin, ale także organizacja spotkań dla mieszkańców wsi. Jest to czas intensywnych działań, wymagających do pań zaangażowania popołudniami i wieczorami.
Praca ta sprawia im jednak sporo radości. Da się to wyczuć w rozmowach z nimi w trakcie smażenia karpia, krojenia sałatki czy strojenia choinki. Przygotowanie kolejnych 300 pierogów dla gości wigilijnego spotkania w świetlicy nie stanowi dla nich żadnego problemu. Jeśli pracy tej towarzyszą uśmiech i życzliwe nastawienie wszystkich gotujących.
A tak właśnie było podczas jednego z przedświątecznych spotkań, na które zostaliśmy zaproszeni. Mieliśmy okazję uczestniczyć w gorączce przygotowań do spotkania w Pawłowicach w Wielkopolsce. Gdy przyjechaliśmy w południe, potrawy już były prawie gotowe. W niewielkiej kuchence uwijały się panie przy piecyku, gdzie smażyły się karpie i krokiety, a na stole pięknie prezentowały m.in. sałatka ze śledziem i makiełki. Nie zabrakło też oczywiście domowego barszczu oraz wypieków, z makowcem i piernikami w roli głównej.
Rozmowy podczas gorączkowych przygotowań w kuchni
Zapach świątecznych dań unosił się już w całej świetlicy. Gdy tylko przekroczyliśmy próg sali, zobaczyliśmy piękną choinkę i zastawiony stół. Duch świąt Bożego Narodzenia i nam zaczął się udzielać. Dopełnieniem tej pogodnej aury były uśmiechy i rozemocjonowane rozmowy pań, które nie przerywały pracy w kuchni, nawet gdy odpowiadały na nasze pytania o to, co je tak naprawdę łączy.
Pawłowiczanki integrują wieś
Koło gospodyń wiejskich Pawłowiczanki funkcjonuje od 65 lat i liczy 60 członkiń. Łączy pokolenia, bo różnica wieku między najmłodszymi a najstarszymi to aż 57 lat. Szefowa koła Katarzyna Wysocka podkreśla, że przełomowym okresem dla nich był rok 2019. To właśnie wtedy ruszyły dopłaty z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, które pozwoliły im się rozwinąć. Od tamtego czasu corocznie Pawłowiczanki wnioskują o środki zewnętrzne, które przeznaczają na doposażenie kuchni oraz wyjazdy krajoznawcze.
- Dzięki temu możemy integrować wieś, wyjeżdżamy na wycieczki, robimy różne imprezy plenerowe, zakupujemy też sprzęt dla KGW – wymienia Katarzyna Wysocka, przewodnicząca KGW.
KGW w Pawłowicach to jedno z wielu kół w województwie wielkopolskim, które prężnie działają. Jak zauważa Dorota Jęsiak, kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Lesznie, obecnie w Wielkopolsce działa 2830 kół, a w samym powiecie leszczyńskim jest ich 51.
Warto zaznaczyć, że Wielkopolska jest liderem pod względem liczby KGW w Polsce.
- Panie z wielkopolskich kół starają się kultywować tradycje, rozwijać swoje działalności, wychodzą na zewnątrz. Agencja z swoim dofinansowaniem stara się jak najbardziej wspierać te panie. Widzimy że coraz więcej przybywa kół. To pokazuje, że społeczność lokalna bardzo tego potrzebuje. Te panie często organizują różne spotkania, wspominają dawne czasy i pokazują młodym ludziom, jak można inaczej spędzać czas – opowiada Dorota Jęsiak.
Niewątpliwe, sporą motywacją do zakładania KGW są dotacje oferowane przez ARiMR. Pytamy o to, jakie fundusze z Agencji do tej pory zasiliły budżety organizacji zrzeszających gospodynie?
- W 2018 roku mieliśmy w Wielkopolsce 841 kół i wypłaciliśmy 2,9 mln zł. W 2025 roku o dofinansowanie w naszym oddziale ubiegało się już 2380 kół, którym przekazaliśmy kwotę 20,7 mln zł – wymienia Dorota Jęsiak.
Z kolei w całej Polsce do KGW trafiło łącznie prawie 609 mln zł. I to nie koniec, bo już w 2026 roku ma zostać ogłoszony kolejny nabór na dotacje. Zainteresowanie z pewnością będzie spore.
Jednak jeszcze okresem przyjmowania wniosków, należy doplinować wcześniejszych terminów. KGW muszą pamiętać o tym, by do końca roku wydatkować pozyskane środki.
To jednak nie koniec. Kolejna ważna data mija bowiem w styczniu.
- Do 31 stycznia 2026 r. organizacje te muszą w formie sprawozdania rozliczyć się z poczynionych zakupów - przypominają przedstawiciele ARiMR.
- Tagi:
- dotacja
- arimr
- kgw
- zwrot pomocy



























