Państwo Owczarek z nadzieją spoglądają na przyszłość. Duże zawirowania cenowe na rynku mleka, póki co, wyhamowały. - W tej chwili nie jest źle, ale nie wiadomo jak długo. Mleko sprzedajemy do zakładu w Turku. Otrzymujemy w tej chwili 1,40 zł/litr. Jeśli ta stawka się utrzyma, będzie dobrze. Ale nikt na chwilę obecną nie jest w stanie powiedzieć, jaka będzie cena w kwietniu. I jak w takiej sytuacji bazować na kredycie? - stwierdza pan Wojciech i dodaje, że póki co, nie ma mowy o powiększaniu gospodarstwa. Choć, jak zaznacza, przy takim stadzie krów, jaki obecnie posiada, można utrzymać rodzinę z pracy na roli. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie ekonomika wzrosła, po tym jak udało się podnieść wydajność krów.

- Dobre wyniki w ostatnim czasie uzyskaliśmy m.in. dzięki temu, że zakupiliśmy w 2015 roku wóz paszowy z firmy Blattin. Zaobserwowaliśmy, że w ciągu 2 lat, dzięki skarmianiu pokarmem TMR wydajność z obory wzrosła o 1,9 tys. litrów mleka. Wpływ na to miał wzrost ilości pobieranej paszy. Poza tym skończyły się problemy z komórkami somatycznymi w mleku i zacieleniami. Skrócił się także okres międzywycieleniowy o 35 dni. Doradca żywieniowy Dawid Goral z firmy Blattin układa nam dawki pokarmowe, jak należy - tłumaczy pan Wojciech.