Unijny komisarz w Polsce. "Niektóre stada załamały się". Będą nowe regulacje?

Jacek Czerniak, sekretarz stanu w resorcie rolnictwa, wspólnie z unijnym komisarzem ds. rybołówstwa i oceanów Costasem Kadisem, spotkali się niedawno z przedstawicielami organizacji rybackich w Polsce.
Celem spotkania było omówienie najważniejszych zagadnień dotyczących obszaru Morza Bałtyckiego, w tym kwestii rybołówstwa morskiego, akwakultury i przetwórstwa rybnego.
"Sytuacja na Bałtyku jest niepokojąca"
Jak zaznaczał wiceminister Jacek Czerniak, spotkanie ze środowiskiem rybaków, przetwórców i przedstawicielami akwakultury miało kluczowe znaczenie.
Skupiano się na dwóch kwestiach.
- „Mówiliśmy (...) o dwóch bardzo istotnych kwestiach. Po pierwsze to są kwoty połowów, które są każdego roku przyznawane Polsce na Radzie jesiennej w Luksemburgu. I również omówiliśmy wstępne założenia wieloletnich ram finansowych, które dotyczą rybołówstwa - komentował Jacek Czerniak.
Ale nie tylko to było tematem dyskusji. Przedstawiciele władz polskich i unijnych zaznaczają, że obecna sytuacja ekosystemu Morza Bałtyckiego, która bezpośrednio wpływa na przyszłość rybołówstwa, nie jest najlepsza. Komisarz Kadis bez ogródek przedstawił skalę problemu.
- Sytuacja na Bałtyku jest niepokojąca i mają na to wpływ czynniki, które w negatywny sposób dotykają całego ekosystemu Bałtyku. A są to m.in. zanieczyszczenie, eutrofizacja, przełowienie, amunicja, która spoczywa na dnie Morza Bałtyckiego, zmiana klimatu – wymieniał Kostas Kadis.
Konsekwencje tych zjawisk są już odczuwalne.
- Mówiliśmy też o stadach. Niektóre stada na Bałtyku, stada ryb, załamały się. Inne są w bardzo wrażliwym stanie - dodawał komisarz.
W związku z tym Komisja Europejska proponuje ostrożne podejście przy ustalaniu uprawnień do połowów na rok 2026.
- Musimy działać rozważnie po to, żeby zapewnić przyszłość dla sektora na lata przyszłe - podkreślił komisarz.
Aby kompleksowo zająć się problemem, planowane jest specjalne spotkanie w większym gronie.
- Ono odbędzie się 30 września w Szwecji. Na to spotkanie zaprosiliśmy ministrów rolnictwa, rybołówstwa i środowiska. W trakcie spotkania omówione zostaną wszystkie istniejące wyzwania ze wszystkich możliwych perspektyw - zapowiedział Kadis.
Podczas konferencji prasowej poruszono m.in. kwestię ewentualnych sankcji na produkty rybne z Rosji.
Komisarz Kadis wyjaśnił, że decyzje w tej sprawie leżą w gestii państw członkowskich.
Wiceminister Czerniak dodawał, że sytuacja geopolityczna jest trudna, jednak rząd bierze pod uwagę głos polskiego sektora przetwórczego - a tutaj słychać głosy o problemach z surowcem. Dlatego - jak dodawał, na razie nie było dyskusji o włączeniu produktów rybnych do kolejnego pakietu sankcji na Rosję.
Farmy wiatrowe na Bałtyku a przyszłość łowisk
Kolejnym gorącym tematem okazała się budowa morskich farm wiatrowych i jej wpływ na rybołówstwo. Rybacy obawiają się utraty dostępu do łowisk, a proponowane odszkodowania uważają za zbyt niskie.
Komisarz Kadis przyznał, że problem istnieje, ale tylko w kwestii dostępności połowów.
- Wpływ farm wiatrowych na rybołówstwo (...) istnieje w tym znaczeniu, że farmy wiatrowe ograniczają dostępne tereny połowowe, dostępne obszary połowowe, natomiast innego wpływu farmy wiatrowe na rybołówstwo nie mają - twierdził unijny komisarz.
Jednocześnie wskazał na dostępne rozwiązania.
- Istnieje Europejski Fundusz Morski Rybołówstwa i Akwakultury, w ramach którego przewidziane są rekompensaty w momencie, gdy ograniczone zostaną obszary połowowe dla rybołówstwa. Dlatego moja rada jest taka, żeby państwa członkowskie, i w tym również Polska, korzystały właśnie z tego funduszu - komentował.
Wiceminister Czerniak odniósł się do krajowych regulacji, przyznając, że sytuacja legislacyjna w Polsce jest "skomplikowana". Zapewnił jednak, że rząd stoi po stronie rybaków w pracach nad ustawą dotyczącą farm wiatrowych na morzu (tzw. ustawą offshore'ową).
- Biorąc na względzie ich uwagi, które dotyczą wysokości odszkodowań czy innych elementów, stoimy na stanowisku, że powinniśmy iść w tym kierunku, żeby zabezpieczyć interesy polskiego rybaka – deklarował podczas konferencji Jacek Czerniak.
ZOBACZ WIDEO Z KONFERENCJI: