Ten wirus atakuje także małe obory. GIW potwierdza nową serię zakażeń
Jeszcze niedawno hodowcy mieli nadzieję, że nadchodząca zima naturalnie wyhamuje rozprzestrzenianie się wirusa BTV. Niestety, najnowszy komunikat Głównego Inspektoratu Weterynarii informuje o kolejnych przypadkach w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
40 ognisk choroby niebieskiego języka w Polsce
Najnowsze przypadki potwierdzono pod koniec listopada oraz w pierwszych dniach grudnia. Co niepokojące, choroba nie ogranicza się do jednego regionu.
Ognisko nr 35 wykryto w woj. warmińsko-mazurskim - w gm. Jeziorany. Wirus zaatakował tam stado liczące 79 sztuk bydła.
Ognisko nr 36 zlokalizowano w Wielkopolsce w gm. Wolsztyn. Tam problem dotknął gospodarstwa utrzymującego 40 sztuk bydła.
Kolejne przypadki odnotowano na początku grudnia. Wszystkie dotyczą woj. zachodniopomorskiego.
Jednego dnia potwierdzono tam aż cztery nowe ogniska, co pokazuje, jak szybko wirus potrafi się ujawnić w danym mikroregionie. Chodzi o niewielkie stada.
- Ognisko nr 37: gm. Złocieniec - stado 27 sztuk
- Ognisko nr 38: gm. Kołobrzeg - stado 13 sztuk
- Ognisko nr 39: gm. Dygowo - 3 sztuki bydła
- Ognisko nr 40: gm. Połczyn-Zdrój - gospodarstwo utrzymujące 4 sztuki bydła
Przypomnijmy: choroba niebieskiego języka atakuje głównie przeżuwacze, takie jak bydło, owce i kozy. Przenoszona jest przez małe owady - kuczmany. Co istotne, choroba ta nie jest groźna dla ludzi, a mięso i mleko od zakażonych zwierząt są bezpieczne do spożycia.
Służby weterynaryjne apelują cały czas do hodowców o zachowanie szczególnej ostrożności i bioasekuracji, w tym stosowanie repelentów i zabezpieczanie budynków inwentarskich przed owadami.
Każde podejrzenie wystąpienia choroby należy niezwłocznie zgłaszać do powiatowego lekarza weterynarii.
Uwaga! Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej, choroba niebieskiego języka nie podlega obowiązkowi zwalczania z urzędu, co oznacza, że zakażone stada nie są automatycznie likwidowane. Jednakże, poszczególne kraje mogą wprowadzać własne programy kontroli i prewencji, a wykrycie ogniska wiąże się z ograniczeniami w handlu i przemieszczaniu zwierząt.



























