Rolnicy ze stref zagrożonych ASF: Co mamy robić?
Dlatego hodowcy nie wiedzą, co mają robić? Czy kontynuować produkcję? Czy za kilka tygodni, gdy urosną kolejne sztuki, sprzedadzą je w odpowiednim momencie?
- Oczywiście nie zabronią nam hodować trzody, ale nie dają nam gwarancji, czy zdrowe świnie będziemy mogli sprzedać w normalnych rynkowych cenach - mówi hodowca z Białej Podlaskiej.
Problem polega też na tym, że hodowcy prowadzący produkcję w cyklu otwartym z reguły obsadzali chlewnie importowanym warchlakiem. Teraz są zablokowani. Nawet, gdyby chcieli kupić prosięta z polskich chlewni, nie mają takiej możliwości. - W Polsce, a zwłaszcza w naszym regionie, nie ma ferm, które produkowałyby tyle warchlaka, żeby zaspokoić rynek. Mimo wszystko trzeba go importować - tłumaczy Robert Janczuk.