Higiena ważna nie tylko podczas doju
Całość zabiegów związanych z higieną w oborze, hali udojowej i przy samej czynności dojenia jest niezwykle istotna dla każdego producenta bydła mlecznego.
Od higieny doju zależy, czy mleko będzie dobrej jakości i czy zostanie za nie zapłacona dobra cena.
Producenci mleka muszą się liczyć z tym, że jeśli oddany przez nich surowiec będzie zawierał więcej niż 100 tysięcy bakterii w jednym mililitrze w OLB, to zostanie uznany za pozaklasowy, a jego cena zostanie obniżona. Dlatego tak ważne jest utrzymanie czystości i przestrzeganie zasad higieny, zarówno w oborze, hali udojowej, a także podczas dojenia. Należy zwrócić uwagę na: stan techniczny urządzeń udojowych, czystość wymienia, zastosowanie preparatów myjących i dezynfekujących oraz sprzęt udojowy, a także odpowiednio szybki czas schłodzenia pozyskanego mleka. Biorąc pod uwagę obecne ceny i sytuację rynkową, łatwo stwierdzić, że nie warto oszczędzać w kwestii higieny.
Dezynfekcja jest nieodzownym elementem prowadzenia każdego rodzaju hodowli zwierząt gospodarskich. Zabija drobnoustroje i zapobiega przenoszeniu i rozprzestrzenianiu się chorób. Sucha dezynfekcja jest natomiast uzupełnieniem, gwarantującym utrzymanie odpowiedniego mikroklimatu w budynku inwentarskim. Dezynfekcja jest składową zoohigieny, która wskazuje hodowcy właściwy sposób pielęgnowania zdrowia i zapobiegania chorobom. Jej znaczenie szczególnie wzrasta przy koncentracji produkcji. Przy dużej obsadzie zwierząt drobnoustroje chorobotwórcze mają większe możliwości rozwoju, a trzeba zaznaczyć, że są ogromnym zagrożeniem dla zdrowia inwentarza
Sucha dezynfekcja w oborze
Pierwszą sprawą jest utrzymanie odpowiedniej flory bakteryjnej w oborze. Przy utrzymaniu czystości można stosować odpowiednie środki, na przykład suchą dezynfekcję. Jest ona w pełni ekologiczna, więc proszek sypie się bezpośrednio na zwierzęta. - Preparat jest bezpieczny dla zwierząt i działa bakteriobójczo, zwalcza grzyby i wirusy. Najlepsze jest to, że suchą dezynfekcję można wykonać samemu. Produkt jest ekologiczny, dlatego spokojnie można go stosować przy zwierzętach. Substancją czynną są węglany wapnia i magnezu, posiadające wysokie pH. Trzeba wziąć pod uwagę, że jest to naturalny preparat i nie ma tak mocnego działania, jak zamgławianie chemiczne - mówi Piotr Łyczek, przedstawiciel firmy Düka Polska. Z preparatów do suchej dezynfekcji można zrobić klasyczny materac słomiano-wapienny, jako ściółkę w boksach głębokich lub jako warstwę higieniczną do boksów podłogowych czy mat legowiskowych. Pomimo tego że występuje w postaci proszku, nie kurzy się i nie podrażnia skóry. Jest nietoksyczny i nieszkodliwy dla zwierząt oraz ludzi. - W oborze sypie się go zazwyczaj na boksy legowiskowe i korytarze spacerowe. Niestety, nie jest tak, jak w przypadku zamgławiania chemicznego, które dociera wszędzie. Choć w przypadku bydła, wystarczy, jeśli rolnik będzie stosował tylko suchą dezynfekcję. Chyba, że pojawi się jakiś groźny pasożyt czy choroba - mówi specjalista. Zadaniem suchej dezynfekcji jest także niedopuszczenie do przekształcenia mocznika (produkowanego przez wszystkie zwierzęta, który stanowi znaczący problem) w amoniak, co wspomaga utrzymanie prawidłowego mikroklimatu w budynkach inwentarskich.
Maty dezynfekcyjne w oborach
Drugim, strategicznym miejscem, jeśli chodzi o utrzymaniem higieny jest hala udojowa. Przy wszystkich wejściach do pomieszczenia warto zainstalować maty dezynfekcyjne, które zapobiegną wprowadzaniu bakterii z zewnątrz. Warto też po każdym doju umyć i zdezynfekować halę, a poczekalnię raz w tygodniu. W korytarzu przepędowym powinno być przeprowadzone natomiast mycie i dezynfekcja racic w wannie. Zalecana jest także druga wanna do mycia wstępnego. Preparatów przeznaczonych do tego celu na rynku jest cała gama. Warto zwrócić uwagę na te, które posiadają analizę kontroli skuteczności mycia w gospodarstwie oraz dobór optymalnej dawki środka, aby niwelować koszty.
Ważny ubiór dojarzy
Nie należy oszczędzać na odpowiednim ubiorze obsługi - dojarze powinni nosić fartuchy oraz rękawiczki. Zespół przeprowadzający dój musi pamiętać o kilku istotnych kwestiach, po pierwsze o konieczności wykonania krowom testów CMT (dotyczących wystąpienia Mastitis) i znakowania chorych zwierząt, które następnie będzie można odizolować od stada i mleka.
Po drugie - dojarze powinni zdajać mleko przed dojem właściwym przed użyciem piany. Skomplikowaną procedurę przygotowania bydła do doju można zastąpić specjalnymi preparatami do higieny przedudojowej np. aktywną pianą do mycia strzyków przed dojem. Preparat działa bez użycia wody i niweluje ryzyko przeniesienia jakichkolwiek drobnoustrojów ze strzyka na strzyk.
Piana penetruje brud, i rozmiękcza i go, a po krótkiej chwili wyciera się ją na sucho jednorazowym ręcznikiem papierowym lub czystą, suchą ściereczką. - Strzyk po wytarciu jest gotowy do dojenia. Stymulacja dotykowa jaka była wykonywana przy „tradycyjnym” sposobie przygotowania wymienia zastąpiona została przez pękające na skórze strzyka pęcherzyki piany. Daje to podobny efekt do masażu strzyka. Dzięki zastosowaniu kwasów organicznych i substancji kondycjonujących nie występuje podrażnienia mytej skóry - tłumaczy Zbigniew Daniel z Katedry Inżynierii Rolniczej i Informatyki, Akademii Rolniczej w Krakowie w swoim artykule: „Organizacja pracy w przygotowaniu krów do doju”. Aby uniknąć zakażeń pomiędzy zwierzętami, trzeba umyć i zdezynfekować aparaty udojowe pomiędzy dojami. Wszystko to jest zależne od personelu zajmującego się krowami, który musi zostać odpowiednio przeszkolony w kierunku zachowania standardów higieny ludzi i zwierząt.
Serwis dojarek
Sprzęt udojowy pracuje przez 365 dni w roku. Musi zatem być niezawodny i pracować jak najlepiej. Dlatego wymaga on regularnych przeglądów tak samo, jak samochód czy ciągnik. Regularny serwis prewencyjny może to zapewnić. Szczególne w przypadku kontroli przewodów mlecznych, pulsatorów, kolektorów, regularnej wymiany gum strzykowych (którą należy przeprowadzać co 2.000 godzin), właściwej pulsacji oraz podciśnienia.
Nie doprowadzać do pustodoju
A co dotyczy samego doju? Tu należy szczególną uwagę zwrócić na to, aby nie doprowadzać do pustodojów, a w przypadku jakichkolwiek objawów zapalenia wymienia Mastitis wykonać badania na posiew, na podstawie których można zidentyfikować rodzaj szczepu bakterii. Kolejną, dość oczywistą czynności w nowoczesnej produkcji mleka jest stosowanie dippingu, czyli naniesienie na strzyki, przez zanurzenie w specjalnych kubkach, preparatów zawierających substancje hamujące rozwój mikroflory patogennej. Zabieg ten wytwarza barierę ochronną, dzięki której gruczoł mlekowy jest zabezpieczony przed inwazją patogenów chorobotwórczych. Pominięcie choć jednego dippingu może skutkować zakażeniem zarazkami wywołującymi zapalenie wymienia. Powstałe rany i pęknięcia na strzykach sprawiają zwierzętom ból podczas doju, dlatego warto zwrócić uwagę na preparaty, które w swoim składzie mają substancje łagodzące i wspomagające regenerację uszkodzeń naskórka.