Krzew, który zimą wygląda najlepiej. Twój ogród "zapłonie" czerwienią
Trzmielina oskrzydlona (Euonymus alatus) to krzew wywodzący się z Azji. W naturze można go spotkać w środkowych i północnych Chinach, Korei, Japonii oraz na wyspie Sachalin w Rosji. Rośnie w lasach i zaroślach, na wysokości od poziomu morza do nawet 2700 m n.p.m.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poza Azją trzmielina oskrzydlona występuje jako krzew ozdobny uprawiany zarówno w przydomowych ogrodach, jak i jako element zieleni miejskiej (ponieważ dosyć dobrze znosi takie czynniki jak zanieczyszczenia powietrza czy zasolenie gleby).
Czytaj też: Wciąż można siać marchewkę, pietruszkę i cebulę. Wiosną zobaczysz efekty
Jak wygląda trzmielina oskrzydlona?
W naszych warunkach klimatycznych krzewy trzmieliny oskrzydlonej dorastają do ok. 2 metrów. Osiągają mniej więcej tę samą szerokość (dokładna wielkość krzewu zależy od odmiany). Liście trzmieliny są lancetowate i lekko wydłużone. Wiosną i latem mają ciemnozielony kolor. W maju i czerwcu krzew zaczyna kwitnąć, tworząc drobne, zielonkawe i mało widoczne kwiaty. Z nich zawiązują się owoce mające formę pomarańczowych lub różowo-purpurowych torebek z nasionami.
W cieplejszych rejonach kraju owoce mogą pojawić się już w sierpniu. Najczęściej jednak jest to wrzesień. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy na trzmielinie oskrzydlonej pojawiają się owoce, jej liście zaczynają się przebarwiać na czerwony lub karminowy kolor. Im bardziej słoneczne stanowisko, tym barwa liści jest intensywniejsza.
Najbardziej efektownie trzmielina oskrzydlona wygląda w październiku. Po tym czasie liście zaczynają opadać, ale wtedy jej pałeczkę, jeśli chodzi o walory ozdobne, przejmują owoce. Na niektórych odmianach mogą one utrzymać się dłużej niż liście. Dotyczy to zwłaszcza odmian, w których owoców jest najwięcej (np. odmiana „Fireball”).
Trzmielina oskrzydlona zdobi ogród również zimą
Cechą charakterystyczną trzmieliny, od której krzew ten wziął swoją nazwę, są listwy korkowe „oskrzydlające” jej pędy. Pojawiają się one już na pędach jednorocznych. Nadają one roślinie oryginalny wygląd, który przyciąga wzrok zwłaszcza zimą, kiedy na krzewie nie ma już liści.
Uwaga – poszczególne odmiany trzmieliny różnią się między sobą rozmiarami listew. U niektórych odmian (w tym u odmiany ‘Compactus’ – jednej z najstarszych i najbardziej znanych) są one niewielkie. Najszersze, a tym samym najbardziej spektakularne listwy mają odmiany ‘Timber Creek’ i ‘Blade Runner’.
Czytaj też: Dziwny sposób na ściółkowanie podbija polskie ogrody. Po co ogrodnicy to robią?
Jak dbać o trzmielinę oskrzydloną?
Trzmielina oskrzydlona to krzew mało wymagający. Dobrze znosi nasze warunki klimatyczne, jest mrozoodporny, nie wymaga stosowania osłon na zimę. Stosunkowo dobrze znosi też susze. Najlepiej rośnie na stanowiskach słonecznych lub lekko półcienistych. Preferuje gleby przepuszczalne i umiarkowanie wilgotne, nie lubi ciężkich i podmokłych. Odczyn ma znaczenie drugorzędne (choć niektóre poradniki wskazują, że najlepszy jest odczyn obojętny, ewentualnie lekko kwaśny).
Trzmielina nie wymaga też intensywnego nawożenia – na początku sezonu wegetacyjnego można ją zasilić nawozem wieloskładnikowym. Roślina ta jest też dosyć odporna na działanie szkodników (choć mogą ją atakować ją mszyce, jednak w mniejszym zakresie niż inne rodzaje trzmielin uprawianych w polskich ogrodach). Kolejną jej cechą, która może ucieszyć tych, którzy lubią rośliny, które „same rosną” jest fakt, że nie wymaga przycinania. Można to jednak robić, jeśli ktoś chce nadać krzewowi pożądany przez siebie kształt. Można też wykonywać cięcia sanitarne (polegające na przycinaniu uszkodzonych czy chorych pędów). W obu przypadkach cięcie można wykonać tuż przed startem wegetacji (koniec zimy/początek wiosny).
W ogrodzie trzmielina oskrzydlona może być sadzona jako soliter, ale sprawdzi się też jako element większej kompozycji. Niektórzy sądzą ją również jako żywopłot (ewentualnie jako element naturalnie rozdzielający różne części ogrodu).
Zanim posadzimy trzmielinę oskrzydloną, trzeba też poznać jej wady
Lista zalet trzmieliny oskrzydlonej jest długa. Krzew ten ma też jednak przynajmniej dwie cechy, które dla niektórych mogą stanowić przeciwwskazanie do jego posadzenia we własnym ogrodzie.
Po pierwsze, wszystkie części trzmieliny oskrzydlonej zawierają substancje, które są toksyczne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Ich spożycie może powodować nudności, wymioty, biegunkę, bóle brzucha, senność, osłabienie, zawroty głowy. Spożycie trzmieliny może być niebezpieczne zwłaszcza dla małych dzieci i zwierząt domowych. Pod tym względem najniebezpieczniejsze są jej owoce i nasiona. Osoby uprawiające trzmielinę wskazują jednak, że substancje w niej zawarte nie robią krzywdy ptakom, które zajadają się jej owocami.
Po drugie, trzmielina oskrzydlona, która przez lata była popularna w USA, została przez niektóre stany uznana za gatunek inwazyjny, rozprzestrzeniający się w niekontrolowany sposób i wypierający rodzimą roślinność. Z tego powodu w części stanów uprawa trzmieliny jest zakazana. Sposobem na jej rozprzestrzenianie się miało być również stworzenie odmiany niewytwarzającej własnych nasion (Euonymus alatus NCEA1, sprzedawana jako Euonymus alatus ‘Fire Ball Seedless’). Trzeba jednak dodać, że sytuacja ta nie dotyczy Polski. Trzmielina oskrzydlona nie figuruje na oficjalnej liście „inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Polski” powadzonej przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (GDOŚ).




























