Stworzyła sklepik przy gospodarstwie. Jest samowystarczalna [VIDEO]

Bratoszewice, w których od 13 do 15 czerwca odbywały się Krajowe Dni Pola, stały się sercem polskiego rolnictwa i skupiły w jednym miejscu rolników, doradców, naukowców oraz osoby działające w sektorze rolnym. Podczas tego wydarzenia przyjemność poznać niezwykłą serowarkę. Agata Króliczak z Dobieżyna leżącego w gminie Buk w województwie wielkopolskim to przedsiębiorcza rolniczka, która stworzyła rodzinny sklepik przy gospodarstwie w ramach Rolniczego Handlu Detalicznego (RHD). Jest serowarką i producentką serów „SER-ce Jadzi”. W mediach społecznościowych: na Facebooku i Instagramie, dzieli się opowieściami o codziennym życiu na wsi oraz pracy związanej z produkcją serów. Jej relacje cieszą się dużym zainteresowaniem.
W Bratoszewicach na ciekawie zaaranżowanym stoisku „SER-ce Jadzi” opowiadała i zachęcała do popróbowania różnych gatunków pysznych serów, które przywiozła z Wielkopolski. Ta niezwykle kreatywna osoba zapraszała do samodzielnego wykonania masła. Tak, tak - do wykonania masła. - Ręczne wyrabianie masła polega na oddzieleniu tłuszczu od śmietany poprzez ubijanie. Możemy wykorzystać mikser, trzepaczkę, a ja chciałam wykorzystać siłę rąk ludzkich i pokazać, że to nic trudnego. Każdy z nas potrząsając słoiczek ze śmietanką może wykonać pyszne, domowe masełko, używając schłodzonej śmietany. Należy tak długo potrząsać słoiczek, aż tłuszcz zacznie oddzielać się od maślanki. Kiedy już zobaczymy grudki masła, należy je wygnieść, wypłukać w zimnej wodzie i zajadać ze świeżym chlebkiem. A maślankę wypić dla zdrowia. Same pyszności – podkreśla pomysłodawczyni. Chętnych do trzepania masła nie brakowało. Jednym wychodziło to szybciej, innym wolniej. Najważniejsze, że wszyscy uczestnicy doszli do perfekcji i produkt finalny w postaci masła powstał!
Jakość mleka najważniejsza
Pani Agata Króliczak wspólnie z mężem, rodzicami i bratem prowadzi ponad 20 ha gospodarstwo. Zajmują się hodowlą różnych ras krów. O kondycję zwierząt w dużym stopniu dba tata pani Agaty - Józef , żywiąc je naturalnymi paszami. W gospodarstwie znajduje się bydło mięsne rasy limousine. Są też krowy rasy czerwonej polskiej, charakteryzujące się czerwonym umaszczeniem i dobrą adaptacją do trudnych warunków. Cenione za wysoką jakość mleka, odporność, zdrowotność i długowieczność. Mleko pozyskiwane jest także od krów rasy holsztyńsko-fryzyjskiej, która jest najpopularniejszą rasą mleczną na świecie i w Polsce. W prowadzonej w gospodarstwie produkcji serowarskiej mleko jest najważniejszym elementem odpowiadającym za jakość sera. Priorytetem jest dla wytwórców nie tylko ilość mleka, ale przede wszystkim jego jakość i dobrostan zwierząt. Pozyskiwane mleko jest wysoko oceniane pod kątem zawartości białka, tłuszczu i kazeiny. Składników niezbędnych do produkcji dobrej jakości serów i innych wyrobów mlecznych.
Pandemia dobrym impulsem do działania
Sery powstają ze świeżego mleka i dzięki temu zachwycają niepowtarzalnym smakiem. Skąd pomysł na prowadzenie działalności: produkcji oraz sprzedaż serów? - Pochodzę z gospodarstwa i twaróg przewijał się w moim domu od pokoleń. Jednak myśl o tym, że mogłabym zostać rolniczką, nawet przez chwilę nie zagościła w mojej głowie. Zupełnie nie ciągnęło mnie do rolnictwa. Wychowywałam się przy mamie Jadwidze, pomagając jej w różnych pracach. Jeździłam z nią na targowisko, gdzie sprzedawała robiony w gospodarstwie twaróg, który ma w naszej rodzinie tradycję. Bo robiła go moja babcia i robi do tej pory moja mama. Ja kształciłam się w innym kierunku i nie zakładałam, że zostanę w gospodarstwie rodzinnym. Wszystko potoczyło się jednak inaczej. Pandemia pokrzyżowała moje plany. Straciłam pracę i widząc zalegające w domu mleko postanowiłam zrobić swój pierwszy twaróg. Wyszedł mi całkiem dobrze. Byłam z niego dumna. Postanowiłam go ładnie jak to w Wielkopolsce przystroić, zrobiłam zdjęcie i wrzuciłam na grupy sprzedażowe w social mediach. Odzew był dość duży i stwierdziłam, że pociągnę to dalej – opowiada moja rozmówczyni. Był to w jej życiu moment przełomowy. Stwierdziła, że chce pomóc w rozwoju rodzinnego gospodarstwa. Ukończyła kurs serowarski i zaczęła wytwarzać różne gatunki serów. Są to sery twarogowe, podpuszczkowe, sery twarde długo dojrzewające, sery ze szlachetną pleśnią typu Camembert oraz typu feta. Przy ich produkcji pani Agata stosuje różne dodatki typu żurawina, zioła, słonecznik, papryka itp.
- Przy prowadzonej działalności skorzystałam z dotacji w ramach Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Środki wykorzystałam na zakup auta z chłodnią. Był to bardzo dobry pomysł, ponieważ auto z możliwością utrzymania ciągu chłodniczego podczas transportu. przydaje mi się, kiedy przywożę sery do klientów do Poznaniu i okolicznych miejscowości. Jest także niezastąpione podczas różnego rodzaju wydarzeń, spotkań i imprez okolicznościowych – zaznacza pani Agata
Dobry pomysł na Rolniczy Handel Detaliczny
Producentka cały czas szkoli się. Podnosi wiedzę u najlepszych serowarów i realizuje kolejne nowe pomysły. Pierwszym ważnym momentem po podjęciu decyzji o rozpoczęciu działalności była jej legalizacja. Było to dla pani Agaty bardzo istotne, ponieważ chciała pokazywać życie na wsi z różnych stron. Pojawiła się chęć i potrzeba przystąpienia do Rolniczego Handlu Detalicznego (RHD). Moment taki nastąpił w 2020 roku. Od tego czasu Króliczakowie zajmują się rzemieślniczą produkcją serów z mleka pozyskiwanego od krów hodowanych w ich gospodarstwie. Rolniczy Handel Detaliczny to jedna z form handlu detalicznego, dla której w polskim porządku prawnym przyjęto odrębne uregulowania w zakresie nadzoru organów urzędowej kontroli żywności oraz wprowadzono określone preferencje podatkowe. W przypadku prowadzonej przez panią Agatę działalności związanej z produkcją serów, oznacza to możliwość sprzedaży bezpośrednio konsumentom serów wytworzonych w gospodarstwie rolnym z surowca pochodzącego z własnej hodowli lub chowu. Aby rozpocząć RHD przy produkcji sera, konieczne jest spełnienie określonych warunków. Rejestracja w odpowiednich urzędach i przestrzeganie zasad higieny oraz bezpieczeństwa żywności. Pani Agata namawia potencjalnych producentów takiej żywności do legalizacji działalności, bo to nic nie kosztuje. A można, kolokwialnie mówiąc, „spać spokojnie” - Na 30 dni przed rozpoczęciem planowanej działalności należy złożyć wniosek do właściwego - ze względu na siedzibę zakładu lub miejsce prowadzenia działalności - powiatowego lekarza weterynarii. Piszesz wniosek o nadanie numeru i rejestrujesz się! Inspektorat Weterynarii ma swoje wytyczne i trzeba je wykonać. Można oczywiście dostać mandat, ale po to są błędy, aby je poprawić. Dla mnie są to bardzo ważne tematy, ponieważ jest do wykonania cały proces technologiczny od pola aż po stół. Ja podchodzę do tego w ten sposób – skoro sama chcę jeść zdrowo i bezpiecznie, to muszę zadbać o to, aby inni też tak mieli. Ludzie zaczynają doceniać produkt lokalny, który wyróżnia się na tle tego półkowego ze sklepu – zauważa pani Agata!
Kulinarny szlak, podróże i kolejne pomysły
Pani Agata nie boi się wyzwań i lubi realizować nowe pomysłu. Podkreśla, że zależy jej na tym, aby mieć dobre relacje ze swoimi klientami, którzy jej zaufali i kupują sery. Dlatego stara się, aby taki stan pozostał - Bardzo mi zależy na tym i staram się, aby wytwarzane w gospodarstwie produkty były smaczne i powstawały z mleka najwyższej jakości. To efekt pracy moich rąk oraz włożonego serca. Swoją wiedzą lubi dzielić się z innymi. Wielokrotnie występowała jako wykładowca na różnych prelekcjach, pogadankach i kongresach. Agata Króliczak jest członkinią Szlaku Kulinarnego „Smaki Powiatu Poznańskiego” na którym znalazły się jej produkty. Ta przynależność pozwala jej na większą rozpoznawalność, możliwość wspólnej promocji z innymi lokalnymi producentami oraz uzyskanie dostępu do nowych możliwości sprzedaży. To również możliwość wpływu na rozwój lokalnego biznesu. Bardzo lubi wyjeżdżać do nowych miejsc i obserwować ciekawe rozwiązania. Ostatni wyjazd studyjny do Grecji spowodował, że w jej głowie zrodził się pomysł na wykorzystanie swojego gospodarstwa w celu promocji produktów.
Kończąc naszą bardzo ciekawą rozmowę, przerywaną wizytami osób zainteresowanych stoiskiem i polecanymi serami, którzy nie kryją zachwytu nad smakiem i konsystencją, mieszkanka Dobieżyna w gminie Buk podkreśla: – Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że choć początki mojej działalności wcale nie były takie łatwe, cieszę się i jestem dumna z tego, co osiągnęłam. Często metodą prób i błędów dochodziłam do zadowalającego mnie smaku i konsystencji sera. Ten pomysł na życie osadził mnie w tym miejscu, w którym jestem. A przecież na początku nic nie wskazywało, że będzie rolniczką. Rodzina pani Agaty jest przykładem dużej rodziny pełnej kreatywności i pasji do tego, czym zajmują się, co kochają i co przynosi im satysfakcję. Pani Jadwiga i pani Agata wkładają w swoją pracę tyle serca, że konsumenci doceniają to i nie szczędzą pochwał i miłych słów. Smak, jakość to wszystko znajduje odbicie w produkowanym asortymencie. „SER-ce Jadzi”.