Rutyna doju wpływa na zdrowotność wymion

Uzyskanie optymalnej wydajności mlecznej w danym stadzie krów wymaga zachowania odpowiedniej higieny doju, dobrostan zwierząt oraz wprowadzenia prawidłowej rutyny, która dotyczy m.in. traktowania krów przed i po doju. Odpowiednio ich przygotowanie ma bezpośredni wpływ na jakość mleka, wydajność udoju oraz zdrowie wymion, szczególnie w kontekście profilaktyki mastitis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czynniki wpływające na wypływ mleka
Na intensywność wypływu mleka oraz skuteczność działania dojarki wpływają przede wszystkim wydajność mleczna krowy, faza laktacji, jakość i moment bodźca stymulującego wypływ mleka oraz czas między przygotowaniem a faktycznym rozpoczęciem doju.
- Na problem zdrowotności wymienia trzeba spojrzeć wielowymiarowo i przede wszystkim skupić się na działaniach profilaktycznych, jakim jest na przykład wprowadzenie odpowiedniej rutyny doju – mówi Katarzyna Dryjer, koordynator marketingu w firmie AHV Polska.
Przygotowanie obejmuje dokładne oczyszczenie strzyków z zanieczyszczeń (brudu, kału), zastosowanie środka dezynfekującego oraz odpowiednią stymulację – najlepiej przez 10–20 sekund masażu. Należy podkreślić, że samo zanurzenie strzyków w płynie dezynfekującym (tzw. pre-dipping) nie wystarcza do pobudzenia wypływu mleka. Skuteczne są masaż oraz ręczne przeddojenie, które dodatkowo umożliwia ocenę jakości mleka.Optymalny czas między pierwszym kontaktem ze strzykiem a podłączeniem dojarki wynosi od 60 do 120 sekund. Jeśli ten czas jest zbyt krótki lub zbyt długi, będzie negatywnie oddziaływał na odruch oddawania mleka. Zależnie od częstotliwości doju (2 lub 3 razy dziennie) ten czas może się różnić, krótszy dla dwukrotnego, dłuższy dla trzykrotnego doju.
Dezynfekcja i suszenie
Środek dezynfekujący powinien pozostawać na skórze strzyków przez minimum 30 sekund, by skutecznie redukować obecność bakterii. Po tym czasie strzyki należy dokładnie osuszyć, najlepiej jednorazowym ręcznikiem papierowym, a następnie podłączyć dojarkę.
- Jako rutynę doju na początek stosujemy pianę do czyszczenia strzyków, która jest nakładana najpierw na cztery sztuki, później na kolejne trzy. Po nałożeniu piany na czwartą sztukę pracownik wraca i wyciera jednorazowym ręcznikiem papierowym pierwszą – opowiada Daniel Aleksander, główny specjalista ds. produkcji zwierzęcej w Danko Hodowla Roślin Sp. z o.o ZNR Łagiewniki.
- Kiedy dojarz wytrze wszystkie cztery sztuki dopiero wtedy są podłączane aparaty udojowe. Po zakończeniu doju stosujemy post-dipping.
Po zakończonym doju konieczne jest pełne zanurzenie strzyków w środku dezynfekującym (post-dipping). Następnie krowy powinny pozostać w pozycji stojącej przez około 30 minut, co umożliwia zamknięcie kanału strzykowego. Można w tym czasie podać paszę, co będzie zachęcać krowy do jedzenia i tym samym zapobiegać kładzeniu się zwierząt zaraz po doju.
- Oprócz utrzymania rutyny doju prowadziliśmy też program profilaktyki zdrowotnej wymion. Krowy, które mają podejrzenie zapalenia wymienia lub też już widoczne jego objawy dostają zestaw specjalnych bolusów, które pomagają zwalczyć to schorzenie – wyjaśnia Daniel Aleksander.
- Dzięki temu udało się nam ograniczyć do minimum stosowanie antybiotyków w stadzie, a także zmniejszyliśmy użycie bezkarencyjnych leków dowymieniowych.
Ważnym elementem zachowania higieny doju jest też dbałość o czystość instalacji udojowej:
- Mycie instalacji mlecznej oraz aparatów udojowych po każdym doju – podkreśla Wacław Barański, menadżer rozwiązań rynkowych DeLaval.
- Proces ten obejmuje kilka etapów: płukanie wodą wstępną w celu usunięcia resztek mleka, następnie mycie roztworem detergentu w odpowiedniej temperaturze, a na końcu płukanie czystą wodą. Regularnie stosuje się także środki dezynfekujące, które ograniczają rozwój bakterii i zapobiegają tworzeniu się biofilmu w przewodach mlecznych.
- Tagi:
- rutyna doju
- krowy